Fiat Brava 1.9 JTD M26 B9 CF3 EOBD - Pojemność baku i spalanie

Witam, mam problem z określeniem pojemności baku. Nie wiem jak go określić, gdzie szukać informacji, książka wskazuje na 60L, ale nie wiem dokładnie, a puki co nie mam szansy pod korek zatankowania, co dziwniejsze, zatankowałem auto pod kurek i wyjeździłem paliwo do końca(wiem tak nie wolno), niestety dla porównania baków 60L i 50L wyszła po prostu tragedia w spalaniu jak dla mnie:
- kilometry: 745
- 50L: 6,71 L / 100 km
- 60L: 8,05 L / 100 km

Dla jasności przejechałem pierwsze 450 KM z uszkodzonym termostatem, auto nie dogrzewało się ponad 72C (ECU). Od tego momentu też EGR został zaślepiony i wyłączony jak Pan Bóg przykazał. Dodatkowo od 450 KM rezerwa świeciła i resztę do 745 KM przejechałem na rezerwie heh. Moja jazda to z reguły była 40 kilometrów jazda w mieście a potem to już tylko praca - dom - praca po 22 kilometrów w jedną stronę, jazda taka 80-100 (4/5 bieg). Co sądzicie o tym spalaniu?

Na uszkodzonym termostacie to 6,7l nie jest dziwnym wynikiem.
Powiem tak. W innym temacie opisujesz dziwne zachowanie wskazań temperatury, tutaj uszkodzenie termostatu.
Więc zacznij od diagnostyki, sprawdź przepływomierz i korekty wtryskiwaczy (lub próbę przelewową zrób).
Wtryskiwacze nie są nowe co oczywiste, a do tego uszkodzony termostat plus może kłopot z przepływką to i spalanie rzędu 10l nie będzie dziwne. Poza tym zaślepienie egr też powoduje ciut większe spalanie, za to silnik lepiej się zbiera.
Także komputer i diagnostyka.

Jeszcze nigdy nie miałem takich dużych wyników.
6.3 l/100 to maks jaki udało mi się uzyskać.

Trasa na co dzień, to 45 km w jedną stronę, 35 km drogi krajowej i 10 km w mieście, miasto to w sumie dużo stania w korkach, szczególnie jak trafię na godziny szczytu.

Kiedyś zrobiłem sobie mały test, na trasie spalanie było na poziomie 5,1-5,2. Kiedy wjechałem do miasta i dojechałem do pracy zatrzymało się na 6,0-6,1.
Średni zasięg do zapalenia się kontrolki około 700 km.
Silnik z pełnym wyposażeniem, EGR nie wycinany ani nie zaślepiany, DPF również jest.

Zrób diagnostykę i napraw problemy z którymi boryka się Twój silniczek. Wrócimy tutaj za miesiąc i porównamy wtedy wyniki.
Mając bak 60l powinieneś przejechać około 1000 km od tankowania do tankowania.

1000km na 60l po mieście to nie jest realne. Sporo zależy jakie miasto i jak kto jeździ, ale ja jeżdżę po Łodzi i tutaj spalanie 6,7l jest całkiem normalne i nic dziwnego w tym nie ma na sprawnym silniku. Jeżdżąc na emeryta może i to spalanie mniejsze będzie w stylu 6l, ale jesteż wtedy zawalidrogą. Łódź ma w tej chwili 5 miejsce na ŚWIECIE w kategorii najbardziej zakorkowanych miast.

Cytat:

---

Napisał iron64

Na uszkodzonym termostacie to 6,7l nie jest dziwnym wynikiem.
Powiem tak. W innym temacie opisujesz dziwne zachowanie wskazań temperatury, tutaj uszkodzenie termostatu.
Więc zacznij od diagnostyki, sprawdź przepływomierz i korekty wtryskiwaczy (lub próbę przelewową zrób).
Wtryskiwacze nie są nowe co oczywiste, a do tego uszkodzony termostat plus może kłopot z przepływką to i spalanie rzędu 10l nie będzie dziwne. Poza tym zaślepienie egr też powoduje ciut większe spalanie, za to silnik lepiej się zbiera.
Także komputer i diagnostyka.

---

Trochę nie za bardzo pamiętam, gdzie opisywałem problem z wskazaniami temperatur, jedynie problem dopasowania termostatu, ale może się myle. Tak czy tak termostat po tych 450 kilometrach wymieniłem, wcześniej nie mogłem bo kasy nie było, ale wiedziałem, że jest zdupiony.

Co do EGR to chyba, jednak go odblokuję, ponieważ po załączeniu go i wykresach z komputera ewidetnie widzę, że działa w inny sposób niż w moim MB(bez turbo), gdzie EGR działał na ślepo i załączał się przy coraz wyższych obrotach, co skutkowało poprawą mocy, a na wolnych obrotach w ogóle nie załączał się, jak i mniejszym zużyciem paliwa, przynajmniej na dłuższą metę tak wyszło, 200D może dlatego że sam w sobie ma problem się rozruszać, a tak to szybciej do wymaganej prędkości go zbiorę - mniejsza z tym.

Dobra, jak posprawdzam co mam posprawdzam to dam znać.

Niestety sprawdzenie korekcji odpada, ponieważ komputer w ogóle nie wykazuje żadnej wartości od zapłonu, poprzez start i dalszą prace silnika... Resztę sprawdzę już niestety w przyszłym tygodniu.

Do baku wlałem odkąd auto zgasło 62,91 L, czyli daje mi niestety to bak 60L, więc auto ma przepał jak fiks niestety... Więc daje mi to spalanie 8,44L / 100 KM patrząc odnośnie pierwszego postu... Wczoraj byłem na CPN(pod korek) i potem testach auta i dawałem mu w palnik ostro po zagrzaniu bo sprawdzałem dawkę powietrza i ciśnienie turbiny na wyższych obrotach bo w sumie koło pewnych obrotów też traci auto moc, nie rozpędza się nie jednostajnie... Dzisiaj jeszcze do kościoła na spokojnie, po kościele 7 kilometrów na spokojne i jeszcze 7 kilometrów ostro w palnik tak przejechałem 38,3 KM, a zatankowałem auto do pełna znów i wlałem aż 3,44, co mi daje spalanie 8,98 L / KM przepał jest niesamowity...

Sprawdziłem parametry: "Intake air quantity Desired intake air quantity" - i jak się okazuje do około 2500-3000 obr/min parametr pierwszy zawsze jest nieco większy, ale powyżej okazuje się że parametr pierwszy nie rośnie za bardzo, a drugi parametr idzie ostro w góry i pozostawia pierwszy w znacznej odległości, mniej więcej w momencie kiedy mam uczucie ucięcia mocy. Wszystko tez zależy od wciśnięcia gazu. Analogiczna sytuacja jest z parametrem ciśnienia sprężania, ale niestety wykres mi uciekł.
Mały przykład:

Kod:

---

"Vehicle speed        Engine speed        Intake air quantity        Desired intake air quantity"
101,47        887,200        23,780,000        5,537,000        4,285,000
102,04        867,200        23,750,000        5,554,000        4,340,000
102,60        881,400        23,840,000        5,711,000        4,557,000
103,16        888,700        0        6,233,000        5,662,000
w tym monecie wciskam gaz do 100%
103,80        871,600        24,630,000        7,110,000        11,294,000
104,36        943,100        25,370,000        8,215,000        12,065,000
104,93        0        26,270,000        8,912,000        12,001,000
105,57        987,600        26,940,000        8,612,000        12,011,000
106,13        1,003,600        27,660,000        8,696,000        12,007,000
106,69        1,011,500        28,420,000        8,706,000        12,002,000
107,26        1,040,500        29,150,000        8,742,000        12,001,000
107,82        1,083,200        29,940,000        8,766,000        12,002,000
108,38        1,128,300        30,600,000        8,805,000        12,010,000

---

Tutaj zrobione przez mnie wykresy, niestety wersja darmowa wersja 4 parametry, następnym razem wyrzucę parametr prędkości i dam pozycję gazu wciśniętego oraz przejadę się dwa razy od zera rozpędzanie się na spokojne do 140, a potem np. z 4 biegu od 1500 obrotów do 4000.
Załącznik 34304 Załącznik 34305 Załącznik 34306

W celu przypomnienia chciałem powiedzieć jeszcze, że został uruchomiony EGR i działa, oraz termostat jest dobry i już wcześniej sprawdzony został przez mnie. Jutro zabieram się za test przelewów i jeszcze nie wiem, ale chyba będę w któryś dzień jak będzie okazja wyciągał wtryski i sprawdzał końcówki czy nie leją, niby auto nie dymi na czarno, ale do 60-70C zagrzania auta z rury wydechowej dym biało, siny idzie, jak ostro pojadę zostaje chmura za mną, albo jak przegazówkę na miejscu zrobię. Mam DIESLA drugiego, sprawny silnik bo go zrobiłem jakiś czas temu, stara konstrukcja, ale mniej więcej wiem co i jak z dymem, dym jest do mniej więcej zejścia u niego ssania czyli jakieś 10 minut, a potem spokój..., a tutaj sprawa jest taka, że autem przejadę 7 kilometrów od zimnego z 5 minutowym wcześniej zagrzaniem i auto dalej dość kopci, uszczelka została wykluczona. Zapach tego dymu jest jak ze starego diesla(na zimno), a w nim wtryski troszkę już zaczynają lać, bo jeszcze ich nie zrobiłem, ale na stole do mierzenia u siebie sprawdzałem. Wracając do uszkodzonego termo, jak auto na postoju maks 50-60 stopni miało, to dym cały czas, calutki szedł z rury, dopiero po wymianie termo i osiągnięciu wyższej temperatury dym przestał latać.

Wydaje mi się że cf3 powinien korekty pokazywać, ale nie mam pewności. Zostaje zatem sprawdzenie wtryskiwaczy i turbo. Kopcenie sugeruje wtryskiwacze.

To tak, dużo poradników było i w każdym inaczej, ja zrobiłem test 20 minut.
1 - 152 ml
2 - 184 ml
3 - 145 ml
4 - 136 ml (wąż wypadł na 1-2 minuty)

Proszę o opinie tych wyników. Jak dla mnie oznaczają one, że wtryski pracują prawidłowo w zakresie elektromechaniki wytrysku, natomiast podejrzewam lanie wszystkich końcówek wtrysków i właśnie zamierzam je wyciągać. Teraz takie mam pytanie, posiadam w domu maszynę do sprawdzania wtrysków z manometrem, na niej sprawdzam stare wtryski i regulację ciśnienia otwarcia przeprowadzę i czy na nowych dam radę sprawdzić wtrysk, chodzi mi o końcówkę? Bo zastanawia mnie procedura wystrzału, w starym wtrysku to wiadomo na ciśnienie się ustawia, a w nowym, że to poprzez prąd i elektro magnes czy coś takiego i czy była możliwość sprawdzenia tego na takiej maszynie? Jest w ogóle szansa dostania końcówek CR? Mój numer wtrysków to "46787376".

Tutaj jeszcze daję film z kopcenia auta, ogólnie ta biała "aureola" dymu powoli zaczęła znikać totalnie i pozostawia siny ślad, temperatura w której wykonałem film to 65-68 stopni ECU.
YT: https://youtu.be/g3XgfmTa9_4

Mam nadzieję , że ten samochód był tani w zakupie.
Nie potrafię odpowiedzieć nic na temat wtrysków, bo nie używałem żadnych maszyn. Zwykle kupuję nowe.
Ale nie jestem pewien czy to kopcenie sugeruje wtryski, znaczy ich kolor. A sama próba jeśli wężyk spadł też nic nie mówi.
Ale jak napisałem wyżej, ja kupułbym inne wtryski i tyle.

Wężyk jednak spadł, ale to na kilka sekund bo Tata był i go włożył z powrotem do pojemnika, więc wyniki ok. 1-2 ml do góry można dodać. No takie kopcenie, zapach ropy ewidentnie, auto słabo pali na zimny, bez zależności od grzania świeć mi też mówi, że wtryski leją, no mógłbym kupić inne wtryski, ale w sumie muszę o tyle dobrze trafić żeby ich nie oddawać w razie W, bo to tylko strata czasu będzie no i plus jeszcze muszę się dowiedzieć, czy sprawdzę je na tej maszynie czy nie, bo wychodzi że da się, tylko jakoś impuls otwarcia trzeba ogarnąć, ale tak mi się coś zdaje że wszystkie leją... Też nie wiem ile w razie W końcówki kosztują no więc kicha trochę na razie cokolwiek dalej posunąć się w przód... No bo jakby końcówki miały kosztować do 150 zeta, to sponsora na to mam i przy okazji sobie je wyczyszczę.

W razie W, to mogę kupić wtryski do JTD 105, czy musi do być do mojego CF3?
Jako tako do JTD 105 jest "0445110002" a do JTD 100 "0445110068". W ogóle nie macie informacji czy na wtrysku będzie napisany model końcówki wtrysku, bo jak wpisuję końcówka wtryskiwacza, to tu i tu cały wtrysk wychodzi, a przecież wymienne są końcówki...

Tak w skrócie, spalanie minimalne 6,50, jazda na ostro, dynamicznie z wykorzystaniem hamowania silnikiem na danym biegu i kolejnym, który bym kład za zakrętami lub przeszkodami, bez używania hamulca 8,80, jazda taka sama tylko bardziej dociągałem gazem i hamowanie hamulcem, bez biegu, wyszło mi ponad 15, diagnoza jedna. Wtryski! Znalazłem 4 wtryskiwacze i będę musiał je pewnie kupić i wymienić, no bo co innego, jak się dowiedziałem nie za bardzo zrobię sobie w domu ich regulację poprzez podkładkę, tak końcówkę mógłby wymienić, ale efekt połowiczny niestety jest...

W załącznikach daję wydruki wtrysków i co możecie o nich powiedzieć?
Załącznik 34352Załącznik 34354Załącznik 34355Załącznik 34356