Jakaś automatyka tam przecież jest żeby nie zabijało aku
To jest widok strony w wersji do druku
Jakaś automatyka tam przecież jest żeby nie zabijało aku
Teraz jak się zrobiło zimno to włączenie grzanego fotela to pierwsze co robię po odpaleniu auta ....szkoda tylko że te fotele nie grzeją cały czas i że nie ma regulacji intensywności grzania ale może kiedyś ktoś ogarnie taką przeróbkę.
Podejrzewam ze w tipo z fabrycznym grzaniem nie da sie zrobic regulacji bo na rynku sa maty z dwustopniowa regulacja, wiec w gre wchodzi tylko wymiana.
Maty grzeją cały czas oczywiście jeśli użytkownik sobie tego życzy a wrażenie że przestały to zwykła fizyka . Maty gorące oporność wzrasta i to ten efekt . Po spadku temperatury znów zaczyna płynąć prąd przez drut oporowy i grzanie zaczyna się ponownie ot taka magia elektryki . Grzałka PTC nie sprawia żadnego kłopotu i jest bezobsługowa . Steruje tym body komp który czuwa nad bilansem energetycznym pojazdu i z tym wyposażeniem zastosowany jest mocniejszy alternator . Jeżdżę po mieście i jakoś jeszcze nie miałem problemów z rozruchem silnika . Ciągnąc kemping ładuję drugi akumulator i wszystko jest ok . no może tylko przy takim obciążeniu elektrycznym niestety ale wzrasta zużycie paliwa ale to norma .
Prawidłowo eksploatowany akumulator wymaga przynajmniej dwa razy do roku pełne naładowanie prostownikiem .Co za problem doładować go sobie trochę częściej szczególnie w okresie gdy mocniej go eksploatujemy? Grzane fotele ,kierownica i inne to dobrodziejstwo tylko trzeba takie auto czasem doglądać a wtedy prądu nam nie braknie .