Nie znalazłem w instrukcji. że w lampach może skroplić się woda w takim stopniu, że będą robić za akwarium. Podaj proszę nr strony.
To jest widok strony w wersji do druku
Dawniej w kołach były dętki,a teraz nie ma i czy jest w tym coś dziwnego???To i w lampach może być trochę pary,a dawniej nie było.U mnie lampy nie parują choć auto stoi przy domu.Jakby tej pary było trochę i schodziłaby po włączeniu świateł to nic bym z tym nie robił.Ale jak komu parują mocno niezależnie od pory dnia i roku to może być coś nie tak.
Zdjęcie zrobione dzisiaj,a lampę przetarłem szmatą:
Załącznik 33951
A ja dzisiaj strzeliłem kilkusetkilometrową trasę - ostanie 50 km w padającym śniegu i niskiej temperaturze. No i jestem szczęśliwym posiadaczem parujących lamp przednich - najwięcej pary zbiera się przy ledach i przy kierunkowskazach (blisko grilla). Poza tym miałem zaparowane lampy na klapie, zaparowane przeciwmgielne z tyłu i przeciwmgielne z przodu. Wyjeżdżałem z takiego miejsca gdzie było deszczowo - a po drodze się schłodziło i padał śnieg. Niby różnica temperatur itp - ale kurcze żeby aż tak.
Z przodu nie maja prawa parowac, zrob zdjecia /nagraj filmik i do aso. Tyl jak wiadomo roznie.
Sprawdz jeszcze czy przednie lempy maja dobrze zalozone "kondoniki" te gumy co sie sciaga przy zmianie zarowki.
Wygląda to tak
Koledzy i jak się mają sprawy wymian lamp tylnych? wymieniacie? zostawiacie? u mnie wygląda to tak i z reguły parują po dłuższej jeździe Załącznik 35335 i Załącznik 35336
Miałem i mam nadal ten sam problem. Jestem po wymianie przednich reflektorów, tylnych świateł w klapie i w bokach samochodu. Wszystko zostało wymienione jednocześnie niecały miesiąc temu. Sprawę zgłosiłem ponad rok temu w serwisie i dopiero po telefonie do FCA sprawa ruszyła do przodu. Po wymianie, światła w klapie bagażnika nadal parują. Zaraz po wymianie pojechałem z diagnostą na jazdę testową ok. 30 km z i innym problemem, i powrocie jakie było zdziwienie, gdzie nowo wstawione światła były już zaparowane. W serwisie porobili zdjęcia, ja natomiast pojeżdżę trochę i zobaczę jak rozwinie się dalej sytuacja. Oczywiście nie liczę na to, że problem sam zniknie, tylko poczekam co będzie działo się z przednimi reflektorami i tylnymi bocznymi światłami.
Dla tych, którzy będę pisać, że parowanie świateł to normalna sprawa itp. zawczasu napiszę, że w moim przypadku para zamieniała się w kropelki wody i nie było różnicy jaki dystans przejechałem 10km, czy 200km.
Wychodzi na to, że nie ma sensu wymieniać skoro nowe i tak parują ... wg mnie jakieś tragedii nie ma bo kilka godzin i wszystko schodzi. Nie widzę żeby woda się zbierała w kloszu, tylko sprawa trochę drażni i denerwuje. Pozdr
Dziś przeczytałem ten temat, sprawdziłem właśnie po powrocie 30km i lampy obie sparowane nawet ciut bardziej jak na zdjęciach. Skoro wymiana nic nie dała na razie odpuszczam. Auto dopiero co odebrane.
U mnie podobnie, ciężko to zauważyć.
Temat czytam, w lampy nie zaglądam [emoji2]
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
To tak jak ja...
Ja też na to leje, ale powiem Wam że podjechało TIPO do serwisu i LEWA PRZEDNIA lampa zalana że aż ciekło po plastiku oo środka, a PRAWA elegancko. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia.