Wibracje od klimatyzacji i spadek mocy
Witam,
Podczas wlaczania klimatyzacji slysze takie stukniecie pod maska, jakby sprezarka nie byla stabilna i przez to bylo czuc jej wlaczenie.
Podczas jej pracy czuc ubytek mocy w aucie, zwlaszcza przy ruszaniu.
Czesto sie wlacza i wylacza (klimatyzacja manualna), ale nawet podczas jazdy czuc kiedy sie zalacza/wylacza, bo auto dostaje 5 koni wiecej lub ich ubywa.
Gdy stoje na swiatlach, to wibracje przenosza sie na bude i plastikowy nawiew dla pasazerow trzeszczy, oraz wibruje drazek hamulca (zmiany biegow nie).
Gdy z kolei wylacze klime, nastepuje cisza i slychac cichutko rowno pracujacy silnik.
Co moze byc przyczyna takiego zachowania ?
Pytam, bo kazdy mechanik mowi cos innego (nawet dawne autoryzowane serwisy).
Mechanik - ze szystko jest okej, na pytanie o poduszke powiedzial ze to nie ona.
Gosc od akumulatorow - ze mam slaby alternator
Gosc od klimy - ze ten automat do napelniania fiksowal, ze jakas wskazowka wariowala i latala lewo/prawo, ale czynnika weszlo raptem...1 gram. Filtry wymieniane co ok 5-6 tys (sezon).
Sam juz nie wiem gdzie podjechac i co sprawdzic.
Na codzien auto zahowuje sie dobrze, jedzie 160-170 (oprocz lekkiego swistu powietrza gdzies spod podszybia ?!).
Jedyne co ostatnio wymienilem, to tlumik srodkowy, ale wymienili mi na jakis bez oplotki, czyli krotko mowiac - wspawali zwykla rure.
Auto to proste benzynowe 1.4, 2007, a benzyna to od 95-98 power z shella, ale glownie zwykle 95 (jakos najwiecej mocy po nim ma autko).