Może pompa siada (nie wysprzęglik). Pompa jest plastikowa i miałem parę przypadków że plastikowy tłok w pompie się zacierał. Pedał zostawał w podłodze. Czasami nawet pociągnięcie pedału do góry nic nie dawało .
To jest widok strony w wersji do druku
No i mnie dopadła wątpliwa przyjemność ze sprzęgłem po 44000. data produkcji I/2017. 1000 zł w plecy .
Widac data produkcji nie ma takiego dużego na to wpływu, bo wczesniej myslalem ze tylko auta z 2016 mają tą przypadłość ale przecież nie wszystkie. Ciekawe od czego to zależy, styl jazdy kierowcy czy po prostu zawsze sie trafi jakiś trefny docisk w partii ?
To auto mnie chyba kiedyś wykończy ;) od jakiegos czasu przy silniku sluchac u mnie hałas o małym natężeniu, taki jakby jakis element wpadał rytmicznie w rezonans. Lepiej słychac to od koła kierowcy niz pod maską. Dzisiaj znowu to usłyszałem na postoju, a po wcisnieciu i puszczeniu sprzegła halas ustał. Ponowne wciskanie/wyciskanie na chwile sie pojawiał. Jesli przy przebiegu niecalysz 60 tys km kończy sie sprzegło czy cos w tym stylu to chyba juz bede miał wszystko co moze spotkac mnie w tym aucie ;) no commment :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dodam, że na razie sprzęgło dziala normalnie, nie zauwazylem przynajmniej jakis innych niepokojących objawow :roll:
Ile razy można pisać że pękający docisk nie daje wcześniej żadnych objawów.
To co innego zwiazanego ze sprzeglem moze hałasowac?
Zresztą zjebie się to sie zjebie, będzie wtedy wiadomo, tak to po co drążyć temat ;) :) mam dobre autocasco haha
Hałasować może łożysko oporowe, słoneczko jak już jest nieźle wytarte, ale docisk nie hałąsuje przed pęknięciem, po prostu
któregoś pięknego dnia, jak ma pęknąć to usłyszysz głośne stuknięcie i już , docisk pękł, sprzęgło nie działa, nie da się dalej jechać.
Mam ten sam model auta i z tego samego okresu, więc zaczynam się niepokoić, bo przebieg podobny. Ale na razie auto śmiga, sprzęgło działa. Ale czy mnie też to nie spotka? tego nie wiem.Cytat:
Napisał brylancik13
Ale brylant ma z lpg, a to zło i wszystko w aucie psuje jak widzisz...
Jakby nie miał lpg, to by mniej jeździł więc wiadomo że wina lpg
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
co się odwlecze to nie uciecze - pękł docisk i u mnie - 65k km. Informacja praktyczna: jak pęknie to pedał zaczyna bardzo ciężko chodzić, nie wysprzęgla, a jak się zatrzymasz na skrzyżowaniu to trzeba wyłączyć silnik, wrzucić jedynkę, wcisnąć pedał (żeby pozwolił zakręcić rozrusznikiem), przekręcić kluczyk i samochód ruszy.
Można na zaś poćwiczyć zmianę biegów bez sprzęgła aby się dotoczyć w bezpieczne miejsce do zatrzymania po awarii (bieg się da wyjąć, i póżniej przy lekkim wbijaniu kolejnego należy utrafić gazem w odpowiednie obroty - wtedy wskoczy)
Jest to jakieś rozwiązanie na dotoczenie się w bezpieczne miejsce jak pisze kolega powyżej, ale należy pamiętać że to dobija błyskawicznie skrzynię biegów...
mnie dopadło w trakcie wjazdu na skrzyżowanie (lewoskręt, akurat miałem zielone światło ale z naprzeciwka samochody już się zbliżały), nie zjechanie ze skrzyżowania mogłoby dobić więcej niż tylko synchronizatory w skrzyni) zresztą w tym momencie jak redukowałem na 2jkę jeszcze nie wiedziałem że mi docisk strzelił, wrażenie było jakby coś się pod pedał sprzęgła zaplątało - a bieg musiałem wrzucić żeby zjechać ze skrzyżowania i to z pewnym oporem zrobiłem ;). W każdym razie ta wada fabryczna według mnie podpada pod zagrażająca bezpieczeństwu (na pewno bardziej niż brak jakiejś naklejki na którą była akcja serwisowa) i to jest żenujące że fiat nie wzywa po prostu samochodów na wymianę tych docisków