Klamka zewnętrzna - odwieczny problem
Witam grupę.
Problem dotyczy klamki zewnętrznej od strony pasażera.
Usterka mojej klamki zaczęła się już dość dawno. Naprawa była zlecona w ASO fiata za którą zapłaciłem 350zł, a po tygodniu znowu klamka nie działała. Mimo składania reklamacji, serwis uparł się że trzeba wymienić całą klamkę.
Z tego co wiem to przyczyną jest wyginająca się ośka. Zrobiłem kolejne podejście - znalazłem mechanika który podjął się naprawy. Rozebrał bok, wymienił ośkę na inna, mocniejszą i nastał cud - klamka zaczeła otwierać drzwi!
Jednak moja radość nie trwała zbyt długo - wróciłem do domu - chciałem przetestować jak jak działa - patrzę a tu ZONK. Klamka znowu nie działa!
Wracam do mechanika, on rozbiera znowu całe drzwi - sprawdzamy linkę - okazuję się że mechanizm działa prawidłowo - linka jest ciągnięta. Czyli jak się zamknęły drzwi na centralnym to juz potem się nie chciały otworzyć od zewnątrz. Dodam że w zimę też miałem taki problem od strony kierowcy - centralny zamykał auto ale już nie otwierał - musiałem kręcić kluczykiem.
Jak myślicie - gdzie szukać przyczyn? Zamek? Nie słyszałem aby ulegał awarii, bardziej wszyscy piszą o klamce? Jakieś sugestie? Ktoś przerabiał awarię zamka?