na pasie przednim jest podana wartość ponad 0,4 KG.
To jest widok strony w wersji do druku
na pasie przednim jest podana wartość ponad 0,4 KG.
Ja nie wiem ale jest na czarnym plastiku pod maska naklejka z nazwa czynnika i cos okreslone jako 430 g.
Ktoś się orientuje jak we Fiatach ze szczelnością klimy? (o ile we wszystkich Fiatach podzespoły tego samego producenta) W poprzednich autach jak trzeba było nabijać to raz na kilka lat a były to używki. Tutaj nowe auto i już ludzie nabijają, więc trochę mnie to zaciekawiło ale mam nadzieję, że ASO tu nie ściemnia. Dodatkowo cena tego czynnika jednak szokuje - ostatnio nabiłem klimę w 10 letnim Nissanie po 4 latach bez nabijania i kosztowało to koło 50zł.
Pytanie zasadnicze czy jak wyjezdzaja z fabryki to sa na full nabite skoro taki drogi czynnik? Ja mialem 0.13 kg nabite, prawie 1/3 a z braku nie odczulem jakiegos spadku wydajnosci. Wydaje mi sie ze ok 300 zl rocznie na klime wydac (serwis) to i tak taniej niz jej naprawa. Za rok jak bede serwisowac klime to bede wiedzial czy uklad po wyjezdzie byl na full nabity.
Żeby nabić klime najpierw maszyna ja opróżnia i to ile potem nabije zależy tez od temp i ciśnienia atmosferycznego. Wiec jeżeli teraz nabijasz układ i wyjdzie Ci dobitka 0,13 to za rok przy innym ciśnieniu atm maszyna ściągnie 0,5 a dobije 0,43 czyli oddasz serwisowi 0,07 za dobicie którego zapłaciłeś rok wcześniej... miałem taka sytuacje w poprzednim aucie ze starym czynnikiem...
Może ten nowy czynnik z czasem stanieje wraz ze wzrostem wolumenu produkcji i sprzedaży...W całej UE sprzedaje się rocznie kilka mln nowych aut.Już docierają sygnały,że ten stary czynnik sporo podrożał.
Poczytałem trochę o tym i przy duopolu to wygląda na silne lobbowanie, bo chyba nikt nie uwierzy w gadanie o wpływie tego czynnika na środowisko przy obecnym poziomie emisji CO2 Chin czy USA (nawet zakładając, ze fotosynteza nie działa;) i CO2 jest rzeczywiście zły to co tu może Unia sama zmienić - nie bądzmy śmieszni). Lobbowanie ale też nie koniecznie (nawet nie chodzi o łapówki bo to nie jest takie pewne ale to, że państwa starej Unii dość często potrzebują jak najwięcej pieniędzy z podatków na socjal i wymyślają rózne sposoby, żeby ograbić obywateli w jak największym stopniu a jak cena nabicia klimy po rozszczelnieniu wzrośnie ze 150zł do 1000 z robocizną to VAT będzie dużo większy a pod koniec roku oczywiście też dochodowy od tego itp. W PL będzie niedługo to samo, kilka lat temu jakiś wysoki polityk się chwalił oficjalnie, ze wpływy do budzetu wzrosły (co oznacza, ze ludziom więcej zabrali i jeszcze więcej pieniędzy będzie nieefektywnie wydane ale przeciętny wyborca nie potrafi przeprowadzić takiego prostego rozumowania - pewnie zawsze zabrali komuś innemu a nie jemu, natomiast wydadzą na niego;)
Chyba jedynie podlaczajac do aparatury do nabijania.
Znalezione na innym forum Fiata:
Fiat Grande Punto | Serwis klimatyzacji. | FIAT Forum
Byłem pare dni temu zapytać w serwisie Fiat na Łopuszańska w Warszawie o klime, czy muszę podjechać coś dobić, coś sprawdzić. Odpowiedź pana: „Po co. Jak działa to jeździć i nie dotykać”.
I w sumie ma gość racje.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Dobrze powiedział, że nic nie robić, jeśli działa. W Kropku tylko raz uzupełniałem czynnik po 6 latach (raptem 20%), bo troszkę mniejszym chłodem waliło. Teraz auto ma 11 lat, 197tyś.km i chłodzi jak należy. Klima automatyczna, kontrolka AC aktywna cały czas.
W pincecie przy drugim roku też nie zamierzam dotykać czynnika, bo działa.
Ale odgrzybianie co roku ? :) Czy ktoś nie robił przy 1 przeglądzie ?
Ja nic nie robiłem, po półtora roku dalej nie zrobione, a jak chciałem się na klimę umówić w ASO to mi powtarzano, że nie trzeba:)
Brak czasu powoduje, że nawet ozonowania nie miałem kiedy zrobić. A normalnie robiłem dwa razy w roku.
pozdrawiam