Cześć,
czy w przypadku pracowników FCA rabat "z gazetki", liczony od ceny cennikowej, to jest maks, co można wynegocjować? Dla ludzi z ulicy dają już w standardowej ofercie bez negocjacji co najmniej połowę tego rabatu, więc te parę procent to jest oferta bez szału. Na razie handlowiec zarzeka się, że liczymy od ceny cennikowej i nie ma dyskusji. :)