To jest widok strony w wersji do druku
-
Zaniza. Na trasie 2300 km z przerwami na tankowania, hot dogi, siku i takie tam pokazywał mi trochę mniej niż wychodziło z dystrybutorów. Ale tu też błąd pomiaru może być po mojej stronie, a to pistolet może inaczej odbijać na różnych stacjach, a to na rezerwie może być przejechanie kilka km więcej lub mniej, bo tankowalem jak rezerwa się zapaliła.
Co ciekawe zauważyłem przez 4 lata jazdy tym autem że na tempomacie pali mi więcej wg kompa niż bez tempomatu. Np da się jechać bez powiedzmy 110 stałe że spalaniem chwilowym 3.8-4.5, a na tempomacie chwilowe nie schodzi raczej poniżej 4.0 - to obserwacja z tej samej trasy, jazda po ekspresowej do teściów.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
kamilf na tempomacie pali mi więcej wg kompa niż bez tempomatu.
Tempomat tak, w większości aut.
Po prostu ty nie dociśniesz gazu 50m przed szczytem wzniesienia ... i inne takie.
Wersja naukowa: reakcja tempomatu na zmiany prędkości jest szybsza i nie ma związku z warunkami drogowymi (automat nie przewiduje). A człowiek jedzie jak mu rozum i doświadczenie podpowiadają, bez wgapiania się non-stop we wskazówkę prędkościomierza.
-
Nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Za wygodę jednak się płaci - jadąc w trasę po ekspresowce czy autostradzie, powiedzmy ponad 400km, nie chce mi się trzymać nogi na gazie i przyjmuje na klatę odrobinę większe spalanie :)
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
-
Obserwowałem kiedyś i zależy to od rodzaju drogi tzn. czy są spadki i wzniesienia. Tempomat dokłada gaz od razu bo chce szybko uzyskać nastawioną prędkość i stąd większe spalanie. Ogólnie to na jedno wychodzi. Czasami jak o północy wracam z roboty to włączę, a tak to nie lubię jeździć na tempomacie. Jeszcze w automacie jest trochę inaczej ale w manualu to raczej tylko tam gdzie jedziemy, jedziemy i...jedziemy :mrgreen:
-
U mnie wg kompa jazda miasto plus kilku km odcinki drogi "krajowej" do dziewczyny to 8,2l a samo miasto wychodzilo z 9, co uznaje super wynikiem na dosyc mocny woz z automatem, trasa przy zwawej jezdzie to ponad 6, a dla przykladu moj grand espace 1.9dci w podobnych miejskich warunkach pokazuje srednia 13,2l wiec croma jest o wieeele oszczedniejsza no ale w reno jest sporo masy jednak
-
Cytat:
Napisał
Voyager1 Obserwowałem kiedyś i zależy to od rodzaju drogi tzn. czy są spadki i wzniesienia. Tempomat dokłada gaz od razu bo chce szybko uzyskać nastawioną prędkość i stąd większe spalanie. Ogólnie to na jedno wychodzi. Czasami jak o północy wracam z roboty to włączę, a tak to nie lubię jeździć na tempomacie. Jeszcze w automacie jest trochę inaczej ale w manualu to raczej tylko tam gdzie jedziemy, jedziemy i...jedziemy :mrgreen:
Ja mam automat i jak na tempo dam powrót do zadanej prędkości to przyspiesza o wiele spokojniej niż ja. Owszem pod górę nie przyspieszam ile fabryka dała.
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
-
Mój rekord na 100 km trasy to 4,9 l/100 km, ale to już jest zamulająca jazda.
Duże znaczenie ma to, w ile osób jeździmy. W 4 osoby i pełen bagażnik spalanie jest sporo wyższe niż jadąc samemu. Ostatnio, gdy jechałem sam, na tempomacie komputer pokazywał mi przy 130 km/h spalanie 6,5 l/100 km. Przy 4 osobach byłoby to grubo ponad 7 litrów. Oczywiście pierwsze lepsze wzniesienie i na tempomacie czar pryska.
Może przeniesiemy się do poprzedniego tematu i ten zamkniemy? Zgłoszę do moderatora. ;)
Link do poprzedniego tematu.
-