I czemu też na wstecznym ?
To jest widok strony w wersji do druku
I czemu też na wstecznym ?
Na wstecznym to jeszcze bym zrozumial w koncu tez bieg do jazdy i to wynika z konstrukcji - jest czujnik "luzu" wiec wsteczny traktuje po prostu jak brak luzu. Widze wspolny mianownik: jak auto krzyczy przed odpaleniem na luzie żeby wcisnac sprzeglo to prawdopodobnie na luzie tez podbija obroty. Tak jakby ecu nie widzialo wrzuconego luzu
Nie ma to związku z obecnością czujnika. Auto zawsze należy odpalać przy wciśniętym sprzęgle, chodzi o wyłączenie oporów skrzyni. Teraz dają komunikaty, kilka lat temu były już czujniki sprzęgła, luzu, ale komunikatów nie było o potrzebie wciśnięcia sprzęgła. Jedne odpalały silnik, inne nie. W aktualnych rozwiązaniach jest problem, nie ruszysz autem na rozruszniku w razie awarii.
Sprawdziłem dzisiaj u siebie, sedan z silnikiem 1,4 bez LPG:
- na luzie z wciśniętym hamulcem: nie podbija
- na luzie bez hamulca: podbija
Moim zdaniem jest to nawet fajny bajer. Podejrzewam, że nie ma u mnie czujnika włączonego biegu/luzu.
Ale ja nie rozumiem o co Wam chodzi z tym podbijaniem. Przecież to fajna sprawa jak stoisz w korku. Nie musisz naciskać gazu a autko samo zaczyna się toczyć o te kilka metrów w korku. Dla mnie bomba rozwiązanie i nie zozwarzam tego jako usterkę. Wręcz przeciwnie
Auto na sprzęgle odpalam od zawsze. I nie mam nic przeciwko temua w zasadzie mi wszystko jedno.
Ale chodzi o to że u jednych na luzie woła o wciśnięcie sprzęgła a u innych nie.
Czujnik luzu raczej działa bo po tym jak wyswietli się strzalka zmiany biegu po przerzuceniu na luz nie dzieje się nic a po wrzuceniu nastepnego biegu (przed puszczeniem sprzegła) strzałka gaśnie. Auto rozpoznaje zatem moment zmiany biegu z luzu na jakikolwiek. Pytanie cały czas to samo: po co podbijanie obrotów na luzie (u niektórych). I w ogole po co to jest przy elektrycznej przepustnicy. Przecież gdy ruszasz a nie dodasz gazu silnik dąży do utrzymania obrotów jalowych i sam uchyla przepustnicę (w pewnym wąskim zakresie oczywiście). W alfie tego nie ma a rusza się tak samo. taki tam bajer dla upośledzonych motorycznie czy co...
Zatem ja z kocurem uważamy to za świetny bajer :)
Ja też ;-), choć wkurza mnie z kolei przeciąganie obrotów w trakcie rozpędzania i zmiany biegów jak i podczas przegazówki na postoju.
Podbijanie spoko ale po co podbija jak się puszą sprzęgło na luzie...
U mnie to wyglada tak jak na filmikach. Raz samochód podbija mocniej a raz słabiej. Oba filmiki nagrane po takiej samej trasie. Na obydwu naciskam tylko samo sprzęgło. Przy mocniejszym ciężko się jeździ bo obroty podczas zmiany biegów sa inne (jakby nie naturalne) niz przy tym mniejszym. Czemu auto jeździ raz tak a raz tak? I które podbijanie występuje u Was? Załącznik 30915Załącznik 30916
http://cloud.tapatalk.com/s/5a7497ff...125_093150.mp4
Cos z pierwszym linkiem nieteges
No wlasnie cos nie moge...Załącznik 30917
http://cloud.tapatalk.com/s/5a74bbb3...108_162613.mp4
No to u mnie nigdy pod 2 tys nie podchodzi ledwo przekracza 1 tys obr. Nie mam pojecia oco kaman. Moze trzebaby zrobic kalibracje czujnika sprzegla.
Btw program alfaobd nie rozpoznaje wrzucenia zadnego biegu oprocz wstecznego. Nie wiem po co zatem czujnik moze ktos potestowac?
Raz podbija do 1900 a raz do wlasnie okolo 1100. Zauważyłem że po na przyklad ponownym odpaleniu podbija mniej ale potrafi to się tez zmienić podczas jazdy. Gdy jest te 1100 jazda jest normalna, przyjemna. Gdy jest wyżej jazda wygląda jakbym nie umiał wyczuć momentu obrotowego i trafiał za wysoko lub za nisko. Jakbym nie umiał nim jeździć...