Nie tankujesz do pełna i liczysz spalanie? I co chcesz usłyszeć?
To jest widok strony w wersji do druku
Nie tankujesz do pełna i liczysz spalanie? I co chcesz usłyszeć?
Dziś jechałem białym tipo taxi z LPG. Na liczniku 87000km. Żadnych usterek a taksowkarzowi jeśli mu wierzyć to pali 8 litrów gazu jak lata po mieście na gazie.
Moze tak ma zestrojone lpg a moze taki styl jazdy, jesli wiecej jezdzi niz stoi na postoju taxi to można by w to uwierzyc
Dziś tankowałem - 250 km przejechane w całości w mieście, wyszło 9,2. Komp oszukał o 0,9.
Czyli to norma dla tego silnika.
Kołobrzeg-Stargard w obie strony, temperatura +1, mżawka, bez obciążenia, bez wyprzedzania ciężarówek:
Załącznik 30371
Ja nie potrafię osiągnąć takiego spalania:( U mnie zawsze jest około 7 litrów
Jak wszyscy się chwalą to ja też (1.4, 95KM, benzyna). Minimalne spalanie osiągam na drodze krajowej - spokojna jazda, bez szaleństw, ograniczenie+10km/h ;-) Wtedy wychodzi między 5 a 6 l/100km (raczej bliżej 5). Z drugiej strony (miejska dżungla, krótkie odcinki zimą lub "niemiecka autostrada") - sky is the limit :mrgreen:
taksowkarzowi zawsze pali 5:)
U mnie w warunkach zimowych miasto (50 tys. mieszkańców, raz korki raz luźno) 7,4/100 wg komputera.
Przejechane 470 km także 0.5L trzeba dodać i wychodzi niecałe 8L realnego.
Na trasie krajowej jadąc w okolicach 100-110km/h 5,5-6L.
Biorąc pod uwagę, że mamy zimę, a po ociepleniu odejdzie z 1L w cyklu miejskim jestem całkowicie zadowolony i tego się realnie spodziewałem.
Dla przykładu fiat 500L T-Jet, który jeździ w rodzinie pali średnio 1-1.5L więcej i z tego co tutaj czytam Tipo T-jety palą podobnie (oczywiście odrzucając skrajne przypadki typu Warszawa bo takim kierowcom współczuję).
dodam tylko, że auto ma 3.5tys. na liczniku także może po pełnym dotarciu uda się zejść niżej
Tankowanie do pełna nie jest miarodajną metodą na obliczanie spalania. Tak się składa, że dystrybutory odbijają w różnym momencie (sprawdzone organoleptycznie), co wiem również z rozmów z pracownikami stacji paliw, że tak ustawiają odbijanie by nie pokazało, że zatankowaliśmy więcej niż pojemność baku. Pistolet do tankowania potrafi odbić gdy w baku jest jeszcze miejsce, a nie widząc odkładnie ile było paliwa w baku (rezerwa zapala się z pewną tolerancją co nawet podano w instrukcji i pokazuje jedynie orientacyjnie z dokładnością do dwóch litrów ilość paliwa jaka pozostała), tak naprawdę nie wiemy ile dokładnie mamy paliwa w baku. Stąd biorą się różne teorie, że komputer samochodu przekłamuje (zaniża lub zawyża) rzeczywiste spalanie.
Jedyną metoda jest tankowanie aż ujrzymy jak pokazuje się nam we wlewie paliwo i zaczyna się wylewać, ale to może prowadzić do zalanie zaworów odpowietrzających i można w ten sposób uszkodzić kilka rzeczy w samochodzie.