Mówi, że między 130-140. Ostatnio przyjechał z Gdańska do Czechowic i spalanie miał 6,5.
To jest widok strony w wersji do druku
Mówi, że między 130-140. Ostatnio przyjechał z Gdańska do Czechowic i spalanie miał 6,5.
Mam może trochę głupie pytanie, czy można w serwisie ASO załatwić żeby programowo poprawili wskazania komputera spalania, który zawsze zaniża wskazania o ok. 0,5L ??
Trzeba zmienić styl jazdy :). To jest zaprogramowane pod jakiś typ jazdy a ściśle udział postoju (wtedy liczy litry na godzinę do jazdy (litry na kilometr). Ale pytanie jest celowe - powinien byc jakiś mnożnik i kazdy mógłby sobie doregulowac do najczesciej stosowanego typu. To zapewnia nawet chińska zabawka za 30 dolarów. Tylko homologacje, dopuszczenia, możliwe reklamacje itp.
Dawno tutaj nie byłem ,napisze moje spostrzeżenie co do spalania,mam 1,6 automat od jesieni ,sprawdzałem dwa razy spalanie jesienno zimowe ,według koma i dystrybutora ,różnica ok 0,3do 0,5 litra kom zaniżał ,spokojnie mieściłem się w 7 litrach ,myślałem że jak się ociepli wiosna majówka to spalanie lekko spadnie ,użytkuję auto cały rok na podobnych trasach a na komie spalanie podskoczyło o 0,5 litra ,wnioskuję że zimą delikatniej obchodzisz się z pedałem gazu i mimo dłuższego nagrzewania silnika spalanie miałem mniejsze
Klima panie, klima obciąża silnik...
9500 przebiegu tankowanie pod korek po 400 km ponowne zalanie ,średnia Wrocław ,klima, oczywiście gigantyczne korki 8,5 l myślę że nie jest żle
Droga krajowa, ruch tirów i nie tylko na tyle duży, że nie było sensu agresywnie wyprzedzać, więc spokojna jazda w zakresie 80-90km/h. Na dystansie 180km komp pokazał średnie spalanie 4.7l/100km. Trochę zaniża ale i tak byłem w szoku :-o
Mam podobne spostrzeżenie. Po przebiegu 41000 od marca 2017 komputer wskazuje 6,8 a wg tankowań (wszystkie tankowania mam zarejestrowane) 7,01. Na początku zimy było 6,9 i 7,1. W marcu 2018 było 6,9 i 7,05. W kwietniu było 6,8 i 7,04. Na początku maja było 6,8 i 6,96. Teraz jest 6,8 i 7,01 czyli po włączeniu klimy faktyczne zużycie benzyny trochę wzrosło.
Jako ciekawostkę podam, że na stacji przy autostradzie A4 weszło 45,15 litra do zbiornika o pojemności 45 litrów. Wcześniej, przy zachowaniu tankowania do pierwszego odbicia max wlałem 42,6 litra.
Trasa 400 km T-jet 8,51 LPG/100 srednia 61 kmh w tym E75,S1, S52, 81 i krecenie sie po miescie. No i niestety nawrotka w celu pogrzebania potrąconego kota. Przykra sprawa, szkoda zwierzaka ale mimo uniku nie było szans. Na miejscu :-(. Przetestowane ESP szkoda ze w takich okolicznosciach
moje ostatnie pomiary (1.4 95KM):
Kołobrzeg->Szczecin, spokojna jazda, 3 osoby+pełen bagażnik, klimatyzacja na auto, na odcinkach ekspresowych tempomat na 105km/h:
Załącznik 32435
i jeszcze przejazd w Szczecinie Gumieńce->Dąbie, wieczorem, bez obciążenia, bardzo delikatnie:
Załącznik 32436
Tak niskich wyników jeszcze nie miałem, później skojarzyłem to z faktem zatankowania tej nowej benzyny na Orlenie (prawdopodobnie przy jej wprowadzaniu dbają o jej parametry).
Do wskazań mojego komputera należy doliczyć 7-8%
Wow... ja tylko raz miałem poniżej 5 litrów na komputerze ale to był odcinek 50km i jazda 85-95 mega płynnie. W mieście poniżej 7 zejść to dla mnie ekwilibrystyka, najczęściej w Szczecinie zjada mi od 8 do 9l/100, przy porannych korkach potrafi żłopać sporo ponad 9.
Na jakich obrotach i na jakim biegu trzymasz go tak przy 50km/h. Bo ja mam wtedy zapiętą czwórkę, obrotomierz pokazuje ok. 2000 obrotów, spalanie chwilowe przy idealnych warunkach i "muskaniu" gazu (płasko, bez wiatru na maskę) w okolicach 3,4-4,5 l/100.
Ostatnie spalanie realne na T-jet niecałe 600km i średnia 7l/100km. Przewaga płynnej jazdy S1/A1/A4 I około 1/4 po mieście. Jazda dynamiczniejsza od wskazań eko niani ale jak na mnie baaaardzo spokojna. Przy mojej normalnej jeździe spalanie do tej pory oscylowało w okolicach 8litrów i z chęcią do tego stylu wrócę. Może i każde 100km będzie mnie kosztować 5 złotych więcej ale przynajmniej więcej radości z samochodu :-)