Tego dzisiejszego stać, nówka auto, rejestracja CT, więc wątpię, że firmowe.
To jest widok strony w wersji do druku
Tego dzisiejszego stać, nówka auto, rejestracja CT, więc wątpię, że firmowe.
Fakt, złą prasę marce robią idioci z wiosek jeżdżący starymi, rozklekotanymi, pseudostuningowanymi autami, rozbijajacy sie na drzewach jadąc w 8 osób (część pasażerów w bagażniku:) z dyskotek nad ranem. Akurat BMW nigdy nie mielismy, ale wrocławski wspólny serwis Mini i BMW sprawił,że "bywaliśmy"- na tej kawie i ciasteczkach:) Auta (Mini) w zasadzie bezawaryjne (przy dobrej opiece od początku, bo silniki "eSek" wymagające są niestety), ale serwisy koszmarnie drogie...W Fiacie zaskakuje mnie właśnie ta dostępność- chodzi mi o to, że serwis nie boli- póki co:lol: Obawiam się jednak, że wymiana przykładowo dwumasy i sprzegła dałaby po kieszeni dość znacznie, choć i tak nieporównywalnie do BMW (wymiana w Countrymanie spotkała nas w 4 roku życia auta-niestety dość powszechna wada w tym modelu).
Podobnie jak Fiat przystępne cenowo są w mojej ocenie serwisy Suzuki i Toyoty- natomiast Mercedes we Wrocławiu dość mało profesjonalny- mąż jeździł na serwisy do innego miasta....
Chyba odbiegamy od tematu:roll:
Uprzedzenia do właścicieli różnych marek są całkowicie niepotrzebne, słomę można spotkać w każdej marce - to statystycznie udowodnione. Mit o kierowcach BMW pochodzi z dawnych minionych lat.
Ja osobiście przestrzegam przed kierowcami w czapce z daszkiem - POWAŻNIE. Mam jak najgorsze doświadczenia z takimi delikwentami. Może wynika to z tego, że są to najczęściej starsi panowie, ale fakt pozostaje faktem.
Byle do wiosny i pozdrawiam :)
4 lata temu dwóch delikwentów wyskoczyło do mnie z pałą teleskopową, więc żaden mit z dawnych lat. Jako, że telefon nagrywał i dzwoniłem na policję delikwenci wsiedli w swój mafijny bolid i zwinęli się. Nie podobało im się to, że nie przyspieszałem jak na zderzaku mojego Kropka siedzieli. Gdyby zaatakowali bez żadnego żalu walnąłbym ich autem, szczególnie że z tyłu siedział wówczas roczny szkrab :!:
Oczywiście, że takie przypadki mają miejsce, ale włącz youtuba, tacy "kozacy" jeżdżą każdą marką : Mietkiem , Ałdikiem, Wieśwagenem, Alfiettą no i Bejcą ... itd. itp. a pewnie i w Fijacie się znajdą.
Pozdrawiam !
Znam większych delikwentów od dzikiej jazdy ,a mianowicie ...mamuśki odwożące dzieci do szkoły. Jeśli oczywiście wyjadą wcześniej to nie ma problemu,ale..No właśnie ,ale.. Gdy za późno ,to lecą na wariata. Przy szkole najlepiej do samego wejścia podjechać ,poprzez zakaz itd .Najlepsze następuje później . Dziecko wysiadło więc komórka w dłoń ,ograniczenia prędkości nie istnieją i wio . Niestety ,ale wielokrotnie zauważone . Ok,zbaczamy z tematu :)
Witam.
Pierwszy przegląd przy 15tys km w Ostrów Wlkp 290zł plus materiały ....
Koszt samego oleju to około 330 złotych bo leją z baniek 2 litrowych wiec musisz płacić za 6 litrów, a gdzie robocizna. Ja płaciłem w Elblągu 880 zeta po roku z wymianą materiałów przebieg około 5000.
300 pln o których piszę to koszt samego przeglądu BEZ materiałów. Normalną sprawą jest to , że dojdzie koszt oleju, filtrów. Ale zawsze możesz sam sobie kupić materiały samodzielnie.
Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Z racji, że zbliżam się do pierwszego przeglądu podam ceny jakie obowiązują dla 1,6 E-torq
1. Przegląd ( sama robocizna ) - ok 300 pln
2. Filtr powietrza - 122,30 pln
3. Wkład filtra oleju - 86,33 pln
4. Filtr klimatyzacji - 107 pln
5. Olej - cena zależy od wybranego oleju, ale trzeba przyjąć ok 300 pln
Zatem podstawowy przegląd wychodzi ok 915 pln, przy wymianie filtra klimatyzacji dojdzie jeszcze koszt za uzupełnienie i czyszczenie układu. Dodam tylko, że wszystkie materiały można kupić u naszego forumowego kolegi znacznie taniej ( pracownik ASO Fiata ).