Witam,
W weekend podczas spokojnej jazdy ok 90 km/h coś szarpnęło silnikiem, jakby przestały chodzić wszystkie cylindry (trwało to ok 3 sekund). A później przez jakaś minutę było słychać lekkie metaliczne stukanie w silniku po czym wszystko wróciło do normy. Co to mogło być? Ktoś ma jakieś pomysły?