To jest widok strony w wersji do druku
-
U mnie sprawa wyglądała następująco:
Praktycznie do czerwca 2017 utrzymywałem, że chcę kombi minimum 2011 rok produkcji do wydania ok. 30 tys. Wybór to Opel Astra H. I tak szukałem, zwlekałem. Spotkałem nawet Opla Astrę J z 2013 rok produkcji, w takim przedziale cenowym, ale przebieg prawie 300 tys. km.
W listopadzie 2016 zastanawialiśmy się z żoną, że może jednak weźmiemy nowego Tipka sedana. Cena nas zachęciła, aczkolwiek definitywnie zrezygnowaliśmy z tej wersji, gdyż nasz potomek do wyjścia na świat miał coraz bliżej, a wózek musiał się mieścić bez problemu do bagażnika.
W międzyczasie kilka razy z wózkiem chodziłem do salonu w Dąbrowie, aby przymierzyć się do hatchback'a, natomiast największe wrażenie zrobił na mnie Tipo kombi. Ten bagażnik, wiedziałem już co chcę :) Problemem była cena bo chciałem zarówno kombi, jak i T-jet.
Po około dwóch miesiącach rozważań z żoną postanowiliśmy kupić Białą strzałę z 120 konnym zaprzęgiem.
Z alternatywnych opcji rozmyślałem nad nową Fabią kombi, Rapidem Liftback'iem (w tych modelach zniechęcały mnie silniki) lub Megane GT (jednak cena już była poza naszym zasięgiem).
Tipo uważam za najładniejsze w tym przedziale cenowym jeżeli chodzi o zewnętrzny wygląd. Wewnątrz szału nie ma, plastiki wyglądają jak w autach sprzed dekady, ale ważne że samochód jest nówka sztuka i że silnik niema zadyszki ( po przesiadce z Opla Corsy C 1.2 80km na prawdę docenia się to :) )
-
Cytat:
Napisał
kyczmysz W listopadzie 2016 zastanawialiśmy się z żoną, że może jednak weźmiemy nowego Tipka sedana. Cena nas zachęciła, aczkolwiek definitywnie zrezygnowaliśmy z tej wersji, gdyż nasz potomek do wyjścia na świat miał coraz bliżej, a wózek musiał się mieścić bez problemu do bagażnika.
W międzyczasie kilka razy z wózkiem chodziłem do salonu w Dąbrowie, aby przymierzyć się do hatchback'a, natomiast największe wrażenie zrobił na mnie Tipo kombi.
To chyba zalezy od wozka bo u mnie nie bylo mowy o HB wlasnie z powodu wozka (krotszy bagaznik - do sedana wkladam wozek na bez odpinania kol a ich srednica jest spora, zeby dzieckiegm nie trzeslo podczas biegu).Wozek ogolnie spory bo dobrze amortyzowany a w tipku klade gondolke obok dolnej czesci, wszystko spokojnie wchodzi do bagaznika, nie musze jak w Audi A4 wozic gondolki w kabinie.
-
Oglądanie używek było bardzo długie ale znaleźć coś dobrego to masakra same składaki, patrzyłem na accord combi 2011plus, mondeo combi 2011plus, silniki do gazu oczywiście ale niestety nie było nic ciekawego, jeszcze żona może nowe. No to po wakacjach oglądanie salonowych praktyczne kombi ma być oczywiście z gazem. Próg 70tyś: Ceed combi, Astra combi, Auris combi, I30 combi, Tipo combi, P 308 combi, Megane combi. Cały vag odpadł silniki dno totalne do gazu. Jazdy się odbyły cenniki w ruch poszły. Jak nowe to tylko porządna wersja, Tipo pozamiatało z gazem fabrycznym landi renzo i stara dobra konstrukcja tjet. Zamówiny w połowie września lounge tjet lpg 72pln[w cenie przyciemniane szyby, bagażnik dachowy, dywaniki, mata bagażnik, zimówki na stali] ma być na przełomie listopada.
-
Byłem obejrzeć Skodę Rapid Liftback, bo mi się podobała na zewnątrz, ale w środku już nie. Tak samo było z Kia Ceed, choć cenowo nie miałem zbyt dużych szans na sensowny egzemplarz - a dziwny kształt kierownicy i na siłę nowocześnie wykrzywiona deska - odrzuciło mnie, bo to w środku człowiek jeździ i musi się czuć dobrze.
Najbardziej byłem nastawiony na Peugeota 308, znów byłem gotów zwiększyć o 10k budżet, bo mi się podobał strasznie i znowu po wejściu do środka czar prysł. Wydziwione zegary (do dziś zastanawiam się po co w ogóle producenci robią takie czary - zmiana dla zmiany, nic nie wnosi, a zmienia przyzwyczajenia) i obsługa wszystkiego na dotykowym ekranie - pomimo, że na co dzień zajmuję się IT, wszelkie nowinki techniczne nie robią na mnie wrażenia, to w samochodzie nie jestem w stanie zaakceptować pewnych rzeczy, zwłaszcza gdy może to wpłynąć na bezpieczeństwo moje i bliskich.
Renault Megane - miałem wrażenie, że to jest zubożony Talisman, który podoba mi się po prostu strasznie, ale jest za drogi. Usiadłem w środku salonowego egzemplarza i stwierdziłem, że nie chcę tego auta, bo mi się zwyczajnie nie podoba w środku. O ile w Talismanie wszystko zostało urządzone ze smakiem, tutaj miałem po prostu wrażenie, że zrobiono wszystko, żeby kierowca poczuł to, że nie stać go na Talismana.
Astra K - to auto brałem pod uwagę jako pierwsze jeszcze przed wizytą we Fiacie. Bardzo zdziwiłem się, że montują jeszcze M32, choć ponoć poprawione, to jednak w Cromie ta skrzynia nie podobała mi się wcale i nie chciałem kusić losu. Konfiguracja z silnikiem Turbo 125KM podobna do Fiata Tipo Lounge t-jet wyszła o 9 tysięcy więcej. Można było wziąć z systemem Start/stop, wtedy montują inną skrzynię niż M32, ale wtedy znów cena rośnie.
Hyundai i30 - gust jest jak tyłek, każdy ma swój, ja mojego bym do niego nie zapakował, to auto mi się zwyczajnie nie podoba. Na żywo sprawia nieco lepsze wrażenie niż na zdjęciach, ale mnie nie przekonało.
Nie dostałem dobrej ceny na Forda Focusa, bardzo mi się podobał jako samochód - silnik 1.0 pomimo niezbyt budzącej zaufanie pojemności jedzie jak szalony. Nie miałem jednak okazji zapoznać się z uboższą wersją, którą pewnie bym miał zamówić, bo jej po prostu nie było na placu.
Wizyta w salonie Fiata nie była zbyt długa, wsiadłem do mega wyposażonej wersji SW, przejechałem się kawałek i bardzo mnie ten samochód urzekł, znów poczułem się jak w domu, jakbym wrócił do ekstra wyposażonego i nowego Stilo. Potem wsiadłem do POP-a HB, którego miałem zamawiać i stwierdziłem, że różnica pomiędzy POP<=> Lounge jest warta tej ceny jaką trzeba zapłacić za tego drugiego, po prostu czułem się w niej dobrze, zrezygnowałem z koloru, bo biały prezentuje się naprawdę super, domówiłem Android Auto, na którym bardzo mi zależało, dostałem fajny rabat, no i jest. Jeżdżę mega zadowolony - brakuje mu do premiuma prestiża trochę, ale uśmiech nie schodzi z mojej twarzy, a kolega, który krytykował, że "znowu fiata kupiłeś, dobrze się czujesz?" po jeździe próbnej stwierdził, że absolutnie NIC mu nie brakuje.
-
Chyba przeszedłem podobną drogę co większość użytkowników:
- skoda fabia kombi - wszystko fajnie tylko nie na mój wzrost. No i silniki TSI.
- rapid - za mały bagażnik, nadal mniej miejsca niż w tipo no i te same silniki od kosiarki z turbo
- dacia logan mcv - również brak "normalnego" silnika i wykończenie wnętrza. Nie jestem nie wiadomo jakim estetą, w końcu tipo pop to też nie maybach (;)), ale te auta w środku naprawdę straszą.
- citroen c-elysee i peugeot 301 - piszę o nich razem, bo to praktycznie jeden model; miałem (nie)przyjemność onegdaj pojeździć kilka dni 301-ką z wypożyczalni. Był to podstawowy model z 2014 z 3-cylindrowym silniczkiem BEZ turbo i powiem tak - tipo przy nim to auto z innej bajki. Francuz miał w zasadzie tylko trzy zalety - nieźle wyglądał z zewnątrz, miał bardzo duży i ustawny bagażnik, no i... jeździł;) O reszcie lepiej zapomnieć.
- astra j - za droga, po drugie po 10 latach jeżdżenia oplami miałem ochotę na zmianę ;)
-
-
ja bralem pod uwage:
1. ford fiesta - za ta cene byl silnik 1.0 140 KM i to przemawialo za fiesta jednak wiadomo strasznie mala w porownaniu do tipo
2. skoda octavia - niestety byla za droga mimo ze byla powystawowa ale z dobrym wyposarzeniem kosztowala okol 75k do tego nie oszukujmy sie za urodziwa to ona nie jest
3. kia pro ceed - nestety wtedy w polsce byly tylko 2 sztuki i nie bylo jak sie tym przejechac.
-
Ja napiszę krótko. nic nie porównywałem i nic nie kombinowałem z konkurencją....... Idąc po ulicy spotkałem Tipo w sedanie. Stał na parkingu. Obejrzałem, pomyślałem, poszedłem do salonu Fiata na jazdę próbną i następnie kupiłem. Był w salonie akurat taki egzemplarz jaki mi wpadł w oko- Lounge.....:smile:
-
Czytam sobie, co szanowni forowicze oglądali zanim zdecydowali się na Tipo i w sumie trochę się dziwię, że nikt nie brał pod uwagę 500L. Ja szedłem do salonu fiata mając w głowie, że kupię Tipo, podobnie do jacka2 oglądnąłem go na ulicy i mi się podobał. Ale jak już znalazłem się w salonie, obok Tipo stał 500L, w bardzo podobnej cenie. A ilość miejsca w środku, uniwersalność, wyposażenie wersji Pop Star, itp, itd, były lepsze, niż to co mógł zaproponować sedan. I tak wyjechałem elką a nie Tipem :-)
-
Odpowiem jesli o mnie chodzi to wygląd. Wiadomo kwestia gustu ale dla mnie to auto wyglada jak fiat 500 w wersji "czlowiek sloń" co nie znaczy ze innym moze sie podobac:)
-
ja już mam 500L i jestem bardzo zadowolony z jego użytkowania już ponad 4 lata, wakacje nie wakacje bardzo dobrze się spisuje, jedyne co żałuje że gazu od razu nie założyłem. Porównując 500L do tipo, to L ma więcej przestrzeni, nie jest cięższa, wyższa pozycja za kierownicą, widoczność. Jak przyjedzie tipo to żona będzie dalej jeździć 500L. Jedyne co powiem to że jakbym miał brać 500L a tipo hb, to wolałbym L jak wcześniej napisane i do tego dochodzi większy bagażnik i to za tę samą kasę.
-
No walory funkcjonalne ma na pewno duze wieksze od tipo w hb i sedana. wszystko zalezy od potrzeb. Ja jezdze sam glownie, wiec tipo w sedanie bylo idealne. Ładne (dla mnie bylo to wazne) tez dosc funcjonalne (jak wozisz maks 4ry osoby).
W moim przypadku wyglad plus od czasu do czasu mozliwosc przewiezienia 4rech osob w miare wygodnie bylo priorytetem. gdybym mial rodzine,dzieci to kto wie (choc wolalbym drozsze tipo w kombi raczej). Nie chce być zle odebrany 500l ma wiele plusow i nie jednemu bedzie sluzylo dobrze :)
-
W podobnych pieniadzach do bogatszej wersji Tipo mozna kupic Abartha 500 1.4 TJet 145KM.
Ktoś brał cos takiego pod uwagę? :)
-
Jak szukałem auta dla siebie to w pierwszej kolejności padło na używane, strasznie podoba mi się mitsubishi lancer sportback i takiego szukałem, tylko ze znaleźć coś dobrego jest już ciężej, około 3 miesięcy to trwało i nic. W końcu po długich zastanowieniach padło na Tipo, była jazda próbna itp, w miedzy czasie chodziłem po salonach i porównywalnym inne auta takie jak wczesnej pisaliście, 301, c-elise, rapidy, fabie i wiele wiele innych. Jednak padło na tipo, zaczęło się konfigurowanie, sprawdzanie, porownywanie cen a koniec końców tipka kupiłem z wyprzedaży rocznika, udało mi się trafić w kolor który mi odpowiadał, sedan, brązowy magnetico, wersja wyposażenia longe na prawie full wypasie (bez kamery cofania i grzania tyłka), silnik 1.4 (w trasie i 4 osobach trochę za slaby). Cena myślę tez nie była zła, z ubezpieczeniem 56 tys. Jestem bardzo zadowolony z samochodu i nie żałuje ze go kupiłem, a mam go 9 miesięcy.
-
Hyundai Elantra. Opel Astra. Renault Megane. Dacia Daster. Mazda CX-3.HondaCivic. VW Jetta. Z używanych CX-5. Fiat Freelander.