To jest widok strony w wersji do druku
-
firemanek - rozumiem za to niestety ty dalej nie rozumiesz ....i na tym zakończmy ten wywód muskaj i wciskaj sobie dalej po swojemu.
kjk - twoja dedukcja jest porażająca ..... więc zmień bieg zobaczysz co się stanie .... i potem nam elaborat napiszesz że ta dziura to pikuś bo ty krater odkryłeś.
Ok kończę wypowiedzi w tym temacie .
-
Cytat:
Napisał
Maniek_wroc kjk - twoja dedukcja jest porażająca ..... więc zmień bieg zobaczysz co się stanie .... i potem nam elaborat napiszesz że ta dziura to pikuś bo ty krater odkryłeś.
To u Ciebie jest napisane, że jeżeli zmiana biegu na wyższy przy 5krpm powoduje spadek obrotów do 3krpm, to zmiana biegu przy 3krpm spowoduje spadek do 1krpm. A to nieprawda! Przedszkolak się myli w obliczeniach :mrgreen:
-
Cytat:
Napisał
Maniek_wroc
Facet kręci na jedynce do ok 5100 rpm i zmienia bieg na dwójkę .....ile ma obrotów silnika po zmianie biegu? ....chyba widać że 3000 rpm wiec przełożenie zostało tak dobrane, że po zmianie biegu na wyższy obroty spadną o 2000 rpm ...dociera już? że jak jeden "samiec owcy" z drugim zmieni bieg przy 3000 rpm to ile będzie miał obrotów na dwójce ? bo nawet przedszkolak wyliczy że maksymalnie 1000 rpm .... pokażcie mi jakiekolwiek auto które przy 1000 rpm nie będzie się zastanawiać tylko wystrzeli jak z procy bo ja jeszcze takiego nie spotkałem.
Ps. Pozdrawiam wszystkich którzy jednak tej dziury nie mają :-)
Obroty spadają o 2000 przy zmianie biegu ? Trafiłeś na to forum bo masz tipo czy przypadkiem? Właśnie pokonałem całkiem długi odcinek i przy zmianie biegu obroty spadają max o 1000, a przy wyższych biegach w granicach 500-700, nie wiem skąd wzięło się 2000... przecież tym by się jeździć nie dało
-
Ch.j nie skrzynia. Dla porownania zrobie Wam wykres dla D w mito. Skrzynia jest taka sama.
-
A to nie jest tak ze skoro przepustnica działa nieliniowo to wystarczy nieliniowo wciskać ten pedał ? Czyli chcemy dodać 25% gazu a ta wartość jest przy 50% wciśnięciu to wciskamy na 50 a nie 25, itp itd, wystarczy noga odpowiednio manewrować żeby to wszystko zniwelować
-
Problem mnie nie dotyczy ale brzmi to niedorzecznie, ze kierowca ma kombinować i noga korygować nieociągnięcia bądź celowe "ograniczenia" (wprowadzone by spełnić jakieśnormy) producenta...
Auto winno byc jak długopis, bierzesz i piszesz a nie kombinujesz pod jakim kątem przyłożyć go do kartki bo inaczej nie pisze albo wali kleksa albo przerywa - wsiadasz i jedziesz...
-
Nie trzeba kombinować tylko jeździć, każdym autem jeździ się inaczej, a to sprzęgło inaczej działa, a to hamulec delikatniejszy, inne przełożenia skrzyni itp, idąc twoim tokiem myślenia wszyscy producenci aut powinni to ustandaryzować żeby Kowalskiemu się pisało tak samo maluchem jak i mercedesem....
-
No cos w tym jest, ja wsiadłem i jeżdżę...
-
A dziurę pewnie tez masz tylko dobrze operujesz gazem
-
Nie mam żadnej dziury... Tjet idzie jak szalony...
-
No tu piszą ze to kwestia oprogramowania i tjet tez ma
-
Ciekawostka: Kolega ma Alfe Giuliette. Dalem mu kiedys Tipo zeby sie przejechal zaraz po kupnie i tylko czekalem az bedzie skakac auto i cos powie o tej dziurze a tutaj ani nie szarpie ani sprzeglem nie strzela, normalnie gladko jedzie od samego poczatku. On tam ma silnik 240koni z turbo, wiec zupelnie co innego ale moze Fiat (a wiec i Alfa) jakos inaczej zestrajaja skrzynie? (tez ma w manualu)
Nie ma innych przyzwyczajen bo wczesniej tez mial alfe, ja za to nie jezdzilem nigdy nowym fiatem ani alfa (jedynie 126p) - przyzwyczailem sie do audiczek, jezdzilem tez toyota i mercedesem. Mozliwe ze rozne marki maja inaczej zestrojone skrzynie/ustawiane przepustnice i stad niektorzy czuja ta "dziure". Najlepiej jak by napisal kazdy czym wczesniej jezdzil i czy czuje "dziure":) Moze sie okazac, ze jezdzacy wczesniej alfami lub fiatami rzadziej czuja i auto im nie skacze:)
-
Mogę napisać, nic nie kosztuje:
Golf 1.6D 54KM
ford sierra 2.0 DOHC 115KM
ford sierra 2.9 24v 197KM
mercedes W124 300E 180KM
VW golf 1.6TD 70KM
vw passat b4 1.8 75KM
polonez truck 1.6 75KM(chyba tyle to miało)
daewoo lanos 1.5 16v 100KM
opel astra J 1.6 115KM
vw passat b5 1.8 125KM
Fiat Panda 1.1 54KM.
Jedynie w passacie B4 na gazie był problem z opóźnieniem przyspieszania ale tylko na gazie, i po wymianie silnika krokowego od 2gen gazu problem zniknął.
Oprócz tego nie miałem nigdy problemów z autami, a już tym bardziej nie miałem problemu, że ja mu gaz a on h**.
Owszem, auta miały bardzo różnie zestrojone skrzynie biegów, ale co ma skrzynia biegów do tego że puszczasz sprzęgło, wciskasz gaz, i nic. Co ma piernik do wiatraka? Nie dziwię się marx30, że już nerwy powoli traci, bo też zaczyna mi się ciśnienie dźwigać jak słyszę, że źle zmieniam biegi albo źle wciskam pedał gazu.
pozdrawiam.
-
Nie mam Fiata Tipo ale się nad nim zastanawiam stąd moje pytanie(dot tjet) :
Jak wygląda dynamicznie ruszanie (rondo/skrzyżowanie/wymijanie - typowo miejskie) z mocno wciśniętym gazem ewentualnie z podbiciem obrotów przy wysprzęgleniu? Oraz jak wygląda delikatne ruszanie / toczenie się na dwójce przy dojeździe do świateł? Szarpie czy idzie łagodnie/liniowo?
Co do odczuwania dziury - przy podobnym silniku w astrze j też trzeba mocniej go wkręcać albo przytrzymać gaz/bardzo szybko zmienić bieg bo obroty mocno spadały i auto zamulało.
-
Służbowo jeżdżę różnymi samochodami słabszymi i mocniejszym od tipo. Małymi i większymi i tylko w Tipo mam to upośledzenie kończyn, że nie potrafię płynie przyspieszać po zmianie na dwójkę. Śmieszy mnie to jak co po niektórzy chcą wmówić że takie zjawisko nie występuje. występuje tylko u niektórych, ale jest. Dla mnie temat do końca gwarancji jest zawieszony. A jak będę chciał posłuchać że wszystko jest ok to pojadę po raz kolejny do ASO :-).