No i czeka mnie wymiana tylnych amortyzatorów. Teraz tak: jakie polecacie, i czy jeśli potrafię trzymać klucze w ręku to dam radę sam z wymianą?
To jest widok strony w wersji do druku
No i czeka mnie wymiana tylnych amortyzatorów. Teraz tak: jakie polecacie, i czy jeśli potrafię trzymać klucze w ręku to dam radę sam z wymianą?
Wymiana raczej prosta. lewarek do podparcia wahacza i odkręcasz dwie śruby na torx E (niestety nie pamiętam rozmiaru, ale dwa różne). Ja bym kupił Sachs.
W Cromie jest to Proste.. niema tam filozofii... dobre klucze jakiś preparat na śruby typu WD40... i jazda..
a co myślicie o KYB?
Jest jakiś opis jak to zrobić? Będzie łatwiej ;-)
Kayaba to jest napewno dobra firma. Poza tym: https://www.youtube.com/watch?v=RzK0LVt-jCM
To tył jest jeszcze łatwiej, tak jak koledzy pisali.
tu masz pieknie pokazane
https://www.youtube.com/watch?v=jRcAgUaZv6s
Objechałem dziś sklepy: polecali KYB za 145 albo Sachs za 185-200. Natomiast w jednym mówią że KYB się zepsuło i sprzedają tylko na wyłączne życzenie klienta, a i tak mase problemów z tym. Polecali natomiast Monroe Sensatrack czy jakoś tak za 180. I co wybrać?
kyb sie nie zepsuła tylko jest masowo podrabiana. spomiedzy Monroe i Sachs zdecydowanie wybrałbym Sachs
Wezmę sachsa tylko chciałbym jeszcze podjechać na inna stację zbadać je. Porównałem wyniki z zeszłego roku i tył zdecydowanie gorszy, ale np przód się poprawił. Cudowne ozdrowienie czy pomiar do kitu?
mierzyli obie osie jednoczesnie czy każdą pojedyńczo? jak jednoczesnie to mogło się poprawić ale tylko na papierze, jak pojedynczo to pomiar do kitu.
Poszedłem na całość:pojechałem do dwóch innych SKP i amorki idealne. Więc zostawię je w spokoju. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Amortyzatory po 100.000 już nie są takie jak nowe :lol: a po 7 latach to im daleko do nowych... Nie wierz w to co pokazują na stacjach bo to nie prawda...
Ja się o tym przekonałem tak więc obecnie stosuję zasadę że wymieniam amortyzatory przy 100/130 tyś km