To jest widok strony w wersji do druku
-
BTW, nazwa skrzyni M32 wzięło się od tego że została ona zaprojektowana do przenoszenia maksymalnego momentu 320 nm. A co do tuningu Cromy, tutaj na forum ktoś napisał bardzo mądre zdanie osobie która chciała ją obniżać i tuningować: "Sprzedaj Cromę i kup Alfę 159".
-
Cytat:
Napisał
miras91 małym potworem który dostarczy mi kilku nie zapomnianych chwil na drogach
Z tym "małym potworem" to bym nie przesadzał. I nie chodzi mi o to, że Croma nie jest taka mała. To jest wygodne auto, które może być dość szybkie ale nie spodziewaj się ostrzejszej jazdy.
Cytat:
Mam pytanie do osób które mają czipowane 150 na 180 koni- czy turbo nie pada przy takim obciążeniu?
U mnie, po blisko 3,5 roku i 66 tys. km, jest wszystko ok.
-
Cytat:
Napisał
miras91 W moim przypadku problem tkwi w tym że to auto ma być kompromisem między autem rodzinnym ( którym na co dzień będzie jeździć żona do pracy) i małym potworem który dostarczy mi kilku nie zapomnianych chwil na drogach.
Czytam cały wątek i jako były posiadacz i Stilo a po nim Bravo II może zwrócę Twoją uwagę właśnie na Nuova Bravo. M/z on bardziej by odpowiadał Twoim potrzebom a i wcale mały nie jest. Na co dzień może nawet trochę bardziej poręczny a i na wakacje spokojnie się zapakujesz. Silniki także trafisz znane z Cromki myślę tu o 150 KM 1,9 MJ. Ja osobiście z Bravolota byłem bardzo zadowolony tylko fakt Croma jest bardziej komfortowa.
-
Osobiście przesiadałem się po dwóch latach użytkowania Stilo noPB 1.6/103 KM do Cromy MJTD 150KM. Po 2 latach ze Stilo miałem serdecznie dość tego samochodu - podobne odczucia miałem z zawieszeniem, że jest za niskie, szorowałem po koleinach z obawą, że zaraz coś urwę, ale również wkurzałem się ze względu na mułowaty, paliwożerny i wiecznie zimny silnik (pomimo 2 krotnie wymienionego termostatu auto nagrzewało się tak wolno jak diesel, w końcu stwierdziłem, że TTTM), ciągle jakaś kontrolka ni z gruchy ni z pietruchy - a to ESP a to poduszki powietrzne, wciąż miałem choinkę na desce, pomimo że auto było naprawdę zadbane i serwisowane, wkurzało mnie to strasznie. Zakup Cromy to była zupełnie inna jakość - blisko 3,5 roku byłem z tym samochodem, po 2 latach nie miałem nadal ochoty go sprzedać, co jest dość dziwne jak na mnie, bo u mnie góra samochody 2 lata i następne. Niestety auto zestarzało się i drobne usterki zaczęły do mnie przemawiać, że chyba czas sprzedać i kupić coś następnego. Silnik 150KM to największa zaleta tego auta. Trzeba tylko pomyśleć zawczasu i wywalić klapki z kolektora, ja kupiłem kolektor bez klap od firmy Auto-Krak Zbigniew Kipa. W trzecim roku użytkowania często zawieszało mi się wspomaganie, tj. coś jest z wiązką elektryczną prowadzącą do niego - ponoć trzeba ją wymienić, moją metodą było poruszanie kabelkami i znów na kilka tygodni spokój. Od początku miałem problem z hamulcami, prawy przód mi lekko blokowało, co objawiało się notorycznym tarciem klocka o tarczę, walka z wiatrakami, wszyscy mówili zacisk, klocki, tarcze, robiłem co pół roku czyszczenie, chwila spokoju i znów to samo, a winne okazało się serwo. Całe szczęście używane jest w akceptowalnej cenie, zrobiłem w zasadzie tuż przed sprzedażą, a gdybym wiedział mógłbym od razu od tego zacząć.
W drugim roku użytkowania wpadłem na pomysł, żeby sprzedać Cromę i kupić taką samą z silnikiem 2.4 :rolleyes: bo bardzo chciałem samochód z automatem, ale diesel z DPF to niedobry pomysł przy moim użytkowaniu samochodu, a i podaż niezbyt wysoka i trudno było o fajny egzemplarz, więc zrezygnowałem.
Od początku miałem też zastrzeżenia do kultury pracy skrzyni biegów - po zalaniu odpowiedniej ilości oleju i wlaniu preparatu XADO, biegi zaczęły wchodzić lepiej, ale wciąż 2 i 3 haczyły przy wysokich obrotach, musiałem długo wysprzęglać. Biorąc pod uwagę "jakość" ręcznej skrzyni M32, gdybym miał dzisiaj zastanowić się nad kupnem Cromy, to wziąłbym z automatem, choć niby jego trwałość jest też dyskusyjna, to pewnie i tak jest to skrzynia mniejszego ryzyka niż M32. Jeśli się nie mylę to przy automatycznej skrzyni odpada problem z dwumasą, choć ta - uważam - jest dość trwała w tym samochodzie, choć wiadomo, że dużo zależy od kierowcy i sposobu użytkowania auta.
W Cromie denerwowały mnie drobiazgi:
- z początku oryginalny patent ze stacyjką pomiędzy siedzeniami okazuje się być mało praktyczny - zabiera miejsce na drobiazgi, a i jest blisko uchwytów na napoje - kilka razy miałem akcję szybkie wycieranie mokrej stacyjki, bo za tania w wymianie nie jest.
- mało miejsca na drobiazgi, dziwna, niespotykana w innych autach pozycja kierownicy (do której można się jednak szybko przyzwyczaić) z ograniczoną regulacją, płytki schowek pasażera z dziwną zaślepką na zmieniarkę zabierającą miejsce. Subiektywnie mały bagażnik jak na taką wielkość samochodu (choć mały nie jest!), wycierające się przyciski otwierania szyb od samego patrzenia na nie, niska trwałość klamek wewnętrznych.
Z zalet to wspomniany silnik, wzorowe wyciszenie wnętrza, wysoka pozycja za kierownicą - doskonała widoczność, dobra relacja ceny do jakości i małe zainteresowanie złodziei, co przekłada się na cenę ubezpieczenia AC, choć trzeba przyznać, że ostatnie podwyżki są dosłownie z kosmosu.
Jakby dzisiaj sprzedawali wersję 1.4 Multiair 140KM z fiatowską skrzynią manualną to można by się zastanowić, :lol: dzisiaj myślałbym tylko nad zakupem najnowszych roczników, bo powoli autko staje się zwyczajnie stare.