Mogę wypowiedzieć się tylko na temat wersji HB. Przy pustym bagażniku potrafi trochę d...ką rzucić, ale przy pełnym można spokojnie jechać autostradami spokojnie i nic się nie dzieje i dobrze trzyma w zakrętach.
To jest widok strony w wersji do druku
Mogę wypowiedzieć się tylko na temat wersji HB. Przy pustym bagażniku potrafi trochę d...ką rzucić, ale przy pełnym można spokojnie jechać autostradami spokojnie i nic się nie dzieje i dobrze trzyma w zakrętach.
Tipek zaliczyĹ 8000km. Wszystko dotarte. NastÄ piĹa lekka poprawa. Zbyt maĹa Ĺźeby ogĹosiÄ przeĹom. Trzeba siÄ przyzwyczaiÄ do czuĹego ukĹadu kierowniczego..
Nic nie kombinuj i się nie dziw. W fordzie jest wielowahaczowe zawieszenie. Fiat to trochę prymitywka ale za to tania i w zasadzie bezobsługowa jeśli chodzi o belkę z tyłu. Sam jestem mocno rozczarowany swoim tipkiem po przesiadce z bravo II. Mam nadzieję, że 100 tyś uda mu sie zrobić w miarę bezawaryjnie.
Focusy od zawsze miały wielowahacz a najnowsze w słabszych wersjach maja Belkę i niektórzy dziennikarze motoryzacyjni gdyby nie widzieli specyfikacji to myśleliby ze jadą wielowahaczem... taka wstawka... i powiem jeszcze ze zawieszenie w mondeo miałem sprawne ale po 300 tys chodziło słabiej niż to nowe w tipo... czas pokaże co będzie dalej, wiadomo, niwe to fajne... a i u mnie nie ma bujania opisywanego wyżej w tym temacie...
Ktoś kiedyś pisał że najbardziej niestabilne są sedany ,mam sedana i od wyjazdu z salonu czułem że bardziej lata jak poprzednia Linea ,Linea podobna do Tipo jedynie układ wspomagania był hydrauliczny ,w Tipo elektryczny ,czy to przyczyna czy inne zawieszenie może ,autostradowe szybkości trzeba być bardzo skoncentrowanym w Tipku
Witam, a ja u siebie zaobserwowałem takie zjawisko - jak jadę po ślimaku z większa prędkością (tylko na mokrej nawierzchni) to czuje jak by dziwne poprawianie się tylu, tak jakby opony się zawijały, cos jakby tarka - ciężko to opisać, zjawisko występuje tylko na mokrej nawierzchni, ciśnienie w oponach ok, żadna lampka na desce się nie zapala. Miał ktoś z was takie przypadłości ? Czy tak powinno być ?
A ja dalej swoje: ani troche ten moj nie jest niestabilny. Kiedys go troche pocislem na wezle murckowskim w kato (są tam takie fajne ciasne łuki) i zadnych negatywnych zjawisk.
Pamiętaj, że SW i HB mają coś innego z tyłu. One w ogóle trochę inaczej się prowadzą. Pomijam każde kwestie opon i felg. Bo jak komuś przeszkadza, że autem buja z 195/65/R15 przy 150 to bym nie szukał problemu w zawieszeniu.
Jest nizsza od 1 do 3 mm w zależności od źródła. To nie o to chodzi. Nie wiem jaki maja przeswit ale tipo wysoko stoi. Znajome kolezanki ktora go kupila mowia ze podobny do suva ;-). No ale to kobiety znają się na rzeczy :-).
Dodam jeszcze ze u mnie butla z lpg.
Tipo jest krowiaste i nie jest zwrotne ale na łuku nie kładzie się za bardzo mimo miekkosci. Kwestia zawiasu ktory moze tez byc inny w zaleznosci od silnika.
Pamietam jezdzilem corollami ten sam model rozne roczniki o dwa lata. Takie same auta co do joty (opeocz koloru i lamp przeciwmgielnych) zupelnie inne prowadzenie.
A zawias tipka latwo docenic np. na jedynce za Piotrkowem w strone Czestochowy. Jedna z glownych drog w PL a w aucie z twardym zawiasem po kilku km ma sie dosc.
@marx30.
Wspominałeś o tej drodze pomiędzy Piotrkowem a Częstochową. Ja tą drogą jechałem w sierpniu i moje odczucia były takie, że w Tipo lekko dupką nadrzucało na większych nierównościach, co skutecznie temperowało zapał do szybszej jazdy.
Ciekawe jakie byłyby odczucia w innych samochodach.
Jechalem tam tez nie raz alfa. Ani w jednym ani w drugim nie zauwazylem podrzucania dupy na prostej(tam tez mam lpg i dociazony tyl). Na rownych lukach alfa pojdzie szybciej ale jak juz sa wertepy to niekoniecznie. Twardy zawias nie pomaga z tylu i ten efekt wtedy ma miejsce. W tipo duzo mniej, tylko ze po 600 km z alfy czlowiek wychodzi sponiewierany. Jak sie przeleci s8 tam sa jakies laczenia płyt czy cos to alfa rytmicznie potrząsa wnętrznosciami, w tipo tylko slychać.Dlatego zalezało mi na aucie z miekkim zawieszeniem
Ja jechałem z pełnym bagażnikiem i w 3 osoby. Wychodzi na to, że nawet te same modele mogą mieć niejednakową sztywność zawieszenia. Może rozrzut jakościowy montowanych podzespołów?
A może różnica w rozmiarze kół i opon. Mnie tam też nic nie lata z tyłu i nie podskakuje.