Artykuł z tygodnika Motor nr 29 /2017r Załącznik 28803 :smile:
To jest widok strony w wersji do druku
Artykuł z tygodnika Motor nr 29 /2017r Załącznik 28803 :smile:
Autor tego tekstu Ameryki nie odkrył
hmm w ciągu eksploatacji (3 lata) wsadziłem już z 5 tysi ...a jeszcze turbo mnie czeka...wcześniej powoziłem tylko samochodami z silnikami benzynowymi i muszę przyznać,że koszty były duuużo mniejsze.
ale za komfort trzeba płacić hehe
Ja zanim zakupiłem pierwszego dieselka właśnie Cromę też spotkałem kilka artykułów mówiących że warto rozważyć zakup krówki. Sporo tańsza niż konkurencja, koszty eksploatacji zbliżone a silnik jtdm - miód malina (za wyjątkiem klap które trzeba natentychmiast OFF). Kupiłem, jeżdżę rok i nie narzekam. Moc jest, usterki jak w każdym aucie - sprężyny, tłumik, łożyska itp. Osobiście jedyne co bym zmienił to... NIC :) - no może jakiś normalny uchwyt na kawę.
Koszty jak to koszty zależy co kupisz.Ja przez 2 lata i 50tkm to padl alternator -200zl egr -40zl ze szrotu wyczyscilem i smiga (oryginal uszkodzilem jak sie uczylem czyscic) No i tyle to bylo na poczatku.
Potem to juz eksploatacja . Rozrzad skf z pompa -340zl , tarcze przod i klocki i klocki tyl - ok 500zl , drazek kierowniczy chyba ok 100zl a i ostatnio termostat ze 150zl.No i oleje itd ale to jak w kazdym
Takze zle nie jest:)
4 lata, jakieś 100k km. Robiłem: sprawdzenie wtryskow, alternator, rozrusznik, 2 razy rozrząd, termostat, i łącznik elastyczny wydechu. Robiłem też eksploatacyjne pierdolki jak hamulce, sprężyny, amory, łączniki stabilizatora i parę innych bzdurek. Z widzimisia zrobiłem też dpf, egr, klapy i czipa. Auto ma niemal 300k na liczniku, a w dowolnym momencie mogę nim wyruszac bez w zasadzie żadnych przygotowań w dowolnie długa trase i ręką dam sobie uciąć że nie odmówi posłuszeństwa:)
Wpakowalem w nią jakieś 4-5 może 6 k PLN i nie żałuję żadnej złotówki.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka