Problem z odpaleniem, krÄci
Czolem.
Bravka (1.9 120) zaczyna mi ostatnio swirowac. Od jakiegos miesiaca sa lekkie problemy z odpalaniem. Czasami zdarzy sie mu dluzej zakrecic na zimnym silniku (3-4 sek). W ostatnim tygodniu trzykrotnie odpalal za drugim razem. Dramat nastapil dzisiaj rano gdy odpalil za 10 lub 11 razem. Przejechalem okolo 15 km, pod domem zgasilem silnik i po okolo 5 minutach sprołbowalem odpalic- odpalil momentalnie. Za kazdym razem kreci normalnie. Ogolnie problem wystepuje tylko na zimnym silniku jak autko postoi kilkanascie godzin. Jest pozbawiony DPF, ale w trakcie jazdy nawet przy mocnym przyspieszaniu nie ma dymka z rury. Czasem przy odpaleniu leciutko zakopci na szaro/czarno. Na wolnych obrotach chodzi idealnie, w trakcie jazdy roznicy tez zadnej nie czuc. Obdzwonilem swoich dwoch mechanikow- jak na zlosc sa na urlopach. Trzymaja sie wersji, ze moze to byc usyfiony EGR, czujnik polozenia walu. Podobne problemy mozna znalezc w necie, przewijaja sie tylko propozycje (od zasniedzialych kostek po uszkodzone wtryski), ale nigdzie nie ma konkretnej odpowiedzi. Ktos sie z tym spotkal? Moze wina lezy po najprostszej stronie- akumulator? Pzdr.