Zgadza się tylko trudno dostępny
To jest widok strony w wersji do druku
Miałem w planach go kupic jako nastepny
Ostatnio zmieniłem na Shell Helix HX7 ECT 5W-40 i niestety nie widzę jakiegoś zmniejszonego zużycia - chyba tylko 5w-50 pozostaje. Oczywiście nie ma tragedii ale drugie tyle trzeba wlać między wymianami. Na razie najmniej chyba mój wziął Valvoline 5w-40.
Przejechałem ok 2k od wymiany, wlałem resztę z butelki czyli ok 200ml i z nowej już dolałem też coś - po jakiś 5k będę mógł stwierdzić czy jakaś różnica jest - na razie widać że co 1k-2k muszę zaglądać w bagnet - więc jest to samo co do tej pory czyli selenia, castrol, valvoline-tego chyba najmniej jak na razie (ale to też może być temat typu 0,5l między wymianami). Dodam że mam lpg tartarini.
Jak to nie ma wpływu? Odpowiedziałeś sobie sam. 229 stopni to nie 242. Blok silnika w którym są cylindry jest chłodzony cieczą. Ma zazwyczaj poniżej 100 stopni. Co oznacza że powierzchnia cylindra wewnątrz ma zdecydowanie więcej podczas suwu spalania. Ile więcej nie wiemy - to badania laboratoryjne - jest to jakaś wypadkowa tych temperatur, ale skoro Twój Eurol ma temperaturę zapłonu 229 stopni to w ciągu tych kilku milisekund trwania suwu pracy spali się go więcej na tej rozgrzanej powierzchni cylindra niż tego co ma temperaturę zapłonu 242 stopnie. Dalej potwierdzam, mój bierze zdecydowanie mniej tego HX7 niż kilku innych wcześniej próbowanych. I nie pracuję w shell'u. Więc wnioskuję Szary83, że temperatura zapłonu jednak ma znaczenie dla zapłonu czyli spalania.
Te silniki nie biorą oleju przez odmę - rozbierałem i nie ma oleju w kolektorze ssącym, (nie mam turbo), tylko jakieś śladowe zatłuszczenia. Uszczelniacze zaworowe wymieniałem bo musiałem robić głowice po 120 tys (wypalony zawór). Zatem biorą przez pierścienie. Innej drogi nie ma. Nie wiem czemu, może zła konstrukcja tłoka jak w VW FSI albo jeszcze coś innego, albo gówniane ścierające się pierścienie olejowe. Te silniki 843A1000 już dość dawno były w stilo i właściciele też narzekali że biorą olej niemal od nowości.
Lałem ten tańszy, HX7
Ktory to zalałeś HX7 czy HX7 ECT?
Zmieniłem selenie na motula. Dalej bierze. A co ma dawać?;-)
Taki urok chyba.
Za to po 45 tys żadnych usterek. To mi rekompensuje. Nawet żarówki nie wymieniałem.
Przejechałem około 5tyś od wymiany na shellu - w tym czasie dolałem resztki z butelki (ok200ml) i prawie całą butelkę litrową (zostało ok 150ml) czyli bierze nadal około 1litra na 5tysięcy. Na valvoline było mniej.
Bo zmieniamy na oleje o tej samej klasie lepkości i nawet z tą normą S2 więc raczej tutaj za wiele nie ugramy
A ja teraz wlałem olej motul 5w40 x-cess czyli bez normy C3, normę c3 posiada x-clean.
Bo tak naprawdę norma C3 oznacza mniej popiołów i jest zalecana dla silników z filtrami cząstek stałych, a my w 95km nie mamy filtra cząstek stałych.
Tez po zmianie na motul u mnie pobor jest taki sam. Tyle tylko ze wychodzi taniej. 120zl za 4L czyli literek akurat na dolewke od wymiany do wymiany.