Jak jeździłeś przy docieraniu chodzi mi o obroty?
To jest widok strony w wersji do druku
Jak jeździłeś przy docieraniu chodzi mi o obroty?
Pierwsze 1000 km starałem się 3 tys nie przekraczać.
No to ja pierwsze e 500km do 3500 od 500 km tak do 4000 ale raz na jakiś czas i na niskim biegu ale 4500 dwa razy może dostał na 2-3 sekundy. Teraz mam 950 i czekam do 1500 km i włączam przycisk biedy. A i pali jak smok w okolicy 9
Spadnie.u mnie pierwsze spalanie to 11.5 lpg
Przycisk biedy jeszcze nie uruchomiony
No to u mnie chyba jednak bierze i nie mało jak na nowy silnik bo wychodzi jakieś 100ml/1000. Co ciekawe: do 5 tys. przebiegu wciągnął symboliczne 250ml, myślę na dotarciu, 50ml/1000 dobrze rokowało. Przy 7k dolałek kolejne 250 żeby był max. Myślę sobie że z takim zużyciem spokojnie ogarnę od wymiany do wymiany z jedną litrowa butelka na dolewki. Teraz patrzę pod maskę, 9500 przebiegu, bagnet poniżej połowy, dolalem 400ml do full, wychodzi na to że w ostatnie 2,5k km zeżarł dwa razy tyle co na "dotarciu". Jakby nie patrzeć z całego okresu prawie 10k przebiegu wychodzi 100/1000. Liczyłem na trochę lepszy wynik... 🤔 Olej Selena.
Aż nie chcę myśleć co będzie u mnie. Pierwszy 1050 i wciągnął jakieś 3/4 bagnetu. A lpg jeszcze nie uruchomiłem
Nie lejcie na full. Spróbujcie dolewać tak do 3/4 miarki. A dolewka jak spadnie do 1/4. Taka moja mała sugestia do sprawdzenia.
Czemu nie na full? U mnie poniżej połowy bagnetu już słyszę szklaneczki delikatnie. Nie muszę oleju sprawdzać, bo słyszę kiedy jest pół.
Wg. Producenta dopuszczalne 400ml/1000km. Hyhy.
Ot tak po prostu. Moja sugestia na podstawie moich doświadczeń. Chętni mogą spróbować...
Przy prędkościach autostradowych mój łyknie ok 1.5 setki na tysiąc. Przy wolnej jeżdzie prawie nic. I to mnie zadawala.
Może to ma wpływ, że przez 1500 km traktowany był bardzo delikatnie.
Mój też był delikatnie traktowany i g...o to dało.... leję 1 litr n 1000km.