ja swojego odbierałem to miał połowę, i tak wg. wszystkich porad powinno być, pewnie max jeszcze nie jest tu jakoś mocno szkodliwy, zrobisz jak uważasz
To jest widok strony w wersji do druku
ja swojego odbierałem to miał połowę, i tak wg. wszystkich porad powinno być, pewnie max jeszcze nie jest tu jakoś mocno szkodliwy, zrobisz jak uważasz
W instrukcji pisze, że w razie uzupełnienia oleju należy wlać do pozycji MAX. Tego sie trzymam. Na pewno nie zaszkodzi.
Czytales w ogóle zacytowany artykuł?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.Cytat:
Wiemy już, że oleju powinno być dużo. Jak dużo? Najlepiej blisko poziomu maksymalnego. Czyli trzymamy max
Zreszta według mnie niepotrzebne jest spieranie się ile oleju ma być konkretnie, ważne aby było pomiędzy MIN a MAX bo to jest optymalny poziom dla silnika, problem pojawia się gdy jest go za mało, gdy jest go więcej problem może pojawić się ale nie musi, zależy ile jest za dużo.
Powiadasz, że Polonez 100k km bez remontu nie przejedzie? Popatrz na to https://www.youtube.com/watch?v=R6VqzElSdVk .
To raczej wyjątek, a nie reguła.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Wara od polonezów. Mam obecnie 2. Jeden z 1989r drugi z 1994r, Oba sprawne z przebiegiem w granicach sto i ponad sto tys km, i nawet mają oryginalne fabryczne plomby na skrzyni biegów i licznikach......
A jeśli chodzi o tipo- przejechałem troche ponad 4000km i dolałem do stanu poprzedniego na bagnecie ok 0,5 L oleju;-)
Bravo 2 T-jet 120KM , zagazowany, ponad 35 tys robie rocznie i zauważyłem że jak spokojnie jeżdże to nie ubywa ale jak przycisne to musiałem dolać 250ml -300 ml Nie martwie się tym, martwiłem się jak jeszcze nie miał lpg bo jakoś benzyna szybko kończyła się w baku
Wysłane z mojego Szajsunga przy użyciu Tapatalka
witam :) silnik 1.4 95KM ...od zakupu auta do dnia dzisiejszego stan poziomu oleju na bagnecie jest na w maksymalnym gornym polozeniu sklali nic nie dolewalem sprawdzam tylko a przejechalem juz tyle :)
Załącznik 29725Załącznik 29725
Jak to jest że jednym bierze olej a innym nie?
@Kot66 jaki masz styl jazdy? miasto, trasy?
ja bym obstawiał obroty, im większe tym większe spalanie oleju, mylę się? (porównując oczywiście, takie same silniki i przebiegi)
:) witam...hmm...moze to juz ten wiek ze styl jazdy na anemika lub na spiocha i bez adhd ze i tak dojade predzej czy pozniej :)...mnie sie nie spieszy...a i wiem ze auto to nie bolid kubicy :) do dweiacji mam jednoslad :) no ale i zawalidroga tez nie jestem wiec styl jazdy miejski lagodny spokojn bo po swinoujsciu nie ma co szalec z jazda czasami lepiej i szybciej sie dojdzie niz dojedzie o sezonie letnim nie wspomne i o kierowcach niemieckich tez..czesta zmiana biegow i obroty absolutnie nie na maxa plynne i lagodne ruszania jazda spokojna bez max obrotow na kazdym z biegow :)...ale tez dojezdzam do pracy po 60km dziennie ale nie codziennie 30 km w jedna strone wiec tak planuje czas aby dojechac z punktu a do b i zmiescic sie w wyznaczanym czasie wiec tez spokojna jazda...no ale jest tez natezenie ruchu wiec jadac jeden za drugim trzymam rytm :) wspomne tez ze zrobilem jak na razie 3 trasy :) do poznania i do gdanska no i jak odebieralem z grudziadza i tez jazda na trasie styl spokojny no moze sporadycznie bylo 120-130km/h a rozpedzanie sie tej predkosci trwalo wiecznosc :)...wszystko zalezy od warunkow panujacych na drodze swiadomosc czym sie poruszamy i jakie umiejetnosci posiadamy a i tez chcialem aby ten silnik od nowosci byl ulozony i dotarty wg.mnie...ani razu tez nie zapiolem predkosciomierza i obrotomierza :)
ps.aaa...plyn chlodniczy hamulcowy i w spryskiwaczach tez mam na max :)... lubie ludzi z poczuciem humoru bo sam taki jestem :)