Problem - nieszczęsne zegary
Witam serdecznie,
Starałem się przeszukać internet przed napisaniem tego posta, natomiast wszystko co znalazłem lub przychodziło mi do głowy niestety egzaminu nie zdało. O czym mówię? Może lepiej pokażę na filmie
https://youtu.be/dhXbjfXZDes
Jednym słowem dyskoteka. Przez 1.5 roku sądziłem, że to cos wspólnego ze sterownikiem silnika (?), ponieważ w momencie jak stał u mechanika i ten miał go odpiętego (w innym celu) problem ustąpił. Z dnia na dzień, tak po prostu, po tym wszystkim (zupełnie jak na nagranym dziś filmie) po prostu ustąpiło. Minęło, jak wspomniałem, 1.5 roku.. Mniej więcej tydzień temu, słoneczny dzień.. wsiadam- godzina bodajże 00:29. Zupełnie nie pomyślałem o zegarach, po takim czasie już zdążyłem zapomnieć. Przejechałem kawałek i zaczęło się..
Od tego tygodnia sprawdzałem bezpieczniki, czyściłem wszystko, pryskałem preparatami dla lepszej łączności.. nic, zupelnie nic nie pomaga. Dziś nawet grzałem je w piekarniku (może wilgoć?) niestety nie zdążyłem włączyć silnika, a już słyszałem, że jest wciąż to samo.
Teraz coś o samochodzie:
Fiat Stilo 1.6 16V panorama (podobno zalewa czasem body, faktem jest, że zalało mi raz samochód, ale z prawej strony, woda pod podłoga. Teraz już regularnie czyszczę kanaliki, dobrze wszystko zostało wysuszone).
Proszę o informację, jeśli naruszyłem tym tematem jakiekolwiek reguły forum. Jest to moj pierwszy temat.