To jest widok strony w wersji do druku
-
cyknięcie , brzdęknięcie, pierdnięcie albo stuknięcie :D Jakie to ma znaczenie! Wydaje mi się że żadne! Ktoś przewrażliwiony usłyszał a inni się zaczęli doktoryzować :) Skoro wymiana rozrusznika na nowy (a ten w aucie to niby stary jest?) nic nie daje to znaczy że tak ma być :) Nie po to kupiłem auto nowe z gwarancją żeby się takimi pierdoletami przejmować :) Kilkuletnie auta wyją, rżą, pierdzą i rzygają różnymi substancjami i jeżdżą :P Mnie też w kolanie trzeszczy rano jak wstaję i żyję z tym już 20 lat :D
-
U mnie na początku gdy kupiłem tipka tego dźwięku nie było więc jakaś przyczyna musi być skoro teraz się pojawia
-
Cytat:
Napisał
marnyd4d U mnie na początku gdy kupiłem tipka tego dźwięku nie było więc jakaś przyczyna musi być skoro teraz się pojawia
Bo zapewne nie było mrozów ... Zobaczycie że jak zrobi się ciepło temat okresowo zamilknie aby powrócić późną jesienią .
-
Podejrzewam że te DŹWIĘKI mogą wynikać tylko i wyłącznie ze względu na czynniki temperaturowe! Jak wiadomo niektóre metale oraz ich stopy różnie zachowują się w zależności od temperatury. Jedne przy niskich temperaturach się kurczą inne rozszerzają inne czynią to samo przy wyższych temperaturach :) Zdarza się że pewne metale nie zmieniają właściwości fizycznych ale takie "puknięcie" w blaszkę może mieć inny odgłos na zimno a inny na ciepło. Herbatka niby zawsze taka sama ale na ciepło zawsze milsza niż na zimno ;) Jestem przekonany że owe DŹWIĘKI wynikają z takich zmiennych i nie mają wpływu na użytkowanie naszych Tipków. A o tych metalach niech się inżyniery wypowiedzą bo ja tylko technik górniczy o specjalności maszyny urządzenia przemysłu gazowniczego jestem ;) :P
-
Przecież od początku mowa tu ze występuje to w warunkach zmiennych ... czasem cieplej czasem chłodniej..
-
Cytat:
Napisał
ZAFFERANO Jak wiadomo niektóre metale oraz ich stopy różnie zachowują się w zależności od temperatury.
Wszystkie!
Cytat:
Napisał
ZAFFERANO Jedne przy niskich temperaturach się kurczą inne rozszerzają
Zasadniczo wszystkie substancje rozszerzają się wraz ze wzrostem temperatury. Bardzo nieliczne zachowują się odwrotnie, ale tylko w niewielkim zakresie temperatur (np. woda w okolicy 4C). Takich metali nie ma.
Cytat:
Napisał
ZAFFERANO Zdarza się że pewne metale nie zmieniają właściwości fizycznych
Nie.
Cytat:
Napisał
ZAFFERANO A o tych metalach niech się inżyniery
Hm... Nie jestem inżynierem :cool:
-
No widzisz! Sam się zaorałem w niewiedzy :P ;)
-
Drążę temat!
Dziś rano 6:50 i -5 stopni, rozruch z przysłowiowym brzdękiem w garnek :) Później postój 8 godzin i odpał o godz. 16:00 przy temperaturze -3 stopnie, bez efektów dźwiękowych :)
-
ZAFFERANO , zauważ że dopiero co odebrałeś auto i już to masz. A więc zapewne ten stuk nie wynika ze zmęczenia , zużycia materiału, jest to coś źle zaplanowanego , ciężko to będzie zlokalizować . Już trzykrotnie nasłuchiwałem , żona za kółkiem, i tylko raz coś stuknęło ... To ułamek sekundy , dla mnie nie do zlokalizowania . Jak żona zapala to w zasadzie nie do wykrycia :-) . Jak ja kręcę to prawie zawsze "garnek" . Oczywiście tylko rano . Nie kumam tego. Jak pomyślę że miałbym odstawić samochód do aso to aż mnie trzęsie ... nie mam nadziei że podejdą do tego z zacięciem. Mnie to bardziej interesuje niż martwi , mam inne zmartwienia żeby się takim gów .. przejmować .
-
To niech żona Ci zawsze odpala auto :D Nie ma się stary czym przejmować na pewno :) Szkoda czasu i nerwów na bzdety! Powtarzam to od dawna! Jutro znów posłucham i uśmiechnę się rano słysząc TO :P
-
Cytat:
Napisał
slawcio74 ZAFFERANO Jak żona zapala to w zasadzie nie do wykrycia :-) . Jak ja kręcę to prawie zawsze "garnek".
No właśnie może tu leży rozwiązanie problemu. Sprawdź co żona robi inaczej?
Ja testuję takie uruchamianie: Przekręcam lekko kluczyk - czekam dłuższą chwilkę, kontrolki gasną - wtedy dopiero, przekręcam dalej i uruchamiam rozrusznik. Po prostu nic na szybko. Daję mu czas. Odkąd tak postępuję stuk pojawia się znacznie rzadziej, a jeśli już to zdecydowanie ciszej. Może to tylko zbieg okoliczności, ale spróbujcie.
-
ja zawsze tak odpalam swoje tipo i dźwięk nadal się pojawia
-
ja dziś po 2 dniach stania pod blokiem i dość mroźnej nocy odpaliłem swojego rano i nic :) żadnego stuknięcia, a wcześniej stukał sporadycznie. Ale wcześniej wyłączyłem radio, nawiewy, i światła czyli tak jak stara szkoła każe. Może jest tu współwinne obciążenie przy pierwszym porannym odpalaniu?
-
Ja też zawsze wyłączam zbędne odbiorniki podczas odpalania i dźwięk nadal się pojawia:roll:
-
Tak samo jak Marny, choć ja radia nie wyłączam i stuki raz na czas się pojawiają, ale coraz rzadziej je obserwuje