Masz rację ale moga się głównie przydać przy doświetlaniu zakrętów.
Ja właśnie po to chciałbym, bo na jednym z ciemnych zakrętów który zaliczam codziennie zauważylem (jadąc innym autem) że jest różnica
To jest widok strony w wersji do druku
Masz rację ale moga się głównie przydać przy doświetlaniu zakrętów.
Ja właśnie po to chciałbym, bo na jednym z ciemnych zakrętów który zaliczam codziennie zauważylem (jadąc innym autem) że jest różnica
Doświetlanie jest bardzo fajne, nie mowie ze nie da sie bez tego jezdzic ale pomaga.
Co do posiadania halogenów nie będę zaczynał gównoburzy ale kto kwestionuje ich sensowność to chyba nigdy w prawdziwej mgle nie jechał i patrząc jak niektórzy użytkownicy kozystają z tylnego swiatla przeciwmgielnego tak chyba jest
W Popie wiązek do halogenów brak jakby ktos pytał ;-)
Mi to się przydaje jak dojeżdżam do garażu. Kilka zakrętów mam a przy niektórych bardzo często są porozbijane butelki. Dużo więcej widać.
A mi na drogach i parkingach osiedlowych... Wymienię tylko żarówki h11na Philips White vision i bedzie jeszcze więcej widac... Mijania i długie juz zmienione na xtreme Power Philipsa...
Body komputer halogeny obsługuje bo z alfaobd da się wywołać komendę i świeci kontrolka na wskaźnikach. Ale w puszce z bezpiecznikami na żadnym pustym pinie sygnału nie ma chyba że coś przeoczyłem.
No, a w tipo są soczewki wiec nie widac co tam siedzi i mozna nawet te bez homologacji wwalic...
Rozumiem, że ci co w nocy z przeciwka jechali też mieli to samo zdanie? Muszę szanować moje oczy i denerwują (słabo to słowo pasuje, ale kulturnym w miarę trzeba być) mnie druciarze, którzy walą mi po gałach. Najlepiej wsadzić cokolwiek i innych mieć gdzieś. Tylko jeśli oślepiają mnie tak, że drogi nie widzę, to drogowe idą w ruch i mam w dupie przeciwnika. Są pewne granice przyzwoitości technicznej i kulturnej w autach. Nie mam zamiaru przez druciarza kogoś zabić, albo uszkodzić kogoś z rodzinki w aucie.
Człowiek dba o stan techniczny auta, o prawidłowe ustawienie reflektorów, w tym przeciwgielnych przód (tak, je też się ustawia :!:), żeby innych nie oślepiać i samemu drogę widzieć - koniec końców trafia na przeciwnika druciarza - na szczęście bardzo rzadko, ostatni raz ponad rok temu, gdy bezpośredni w oczy świecił chinolami.
Nie wiem czemu nazywasz mnie druciarzem? Zalozylem w mijania ledy ktore maja homologacje w kilkunastu krajach swiata , tylko nie w naszym bo jak zwykle nie nadazamy za nowinkami technicznymi. Po zalozeniu ledow pojechalem na skp aby sprawdzic ustawienie swiatel, wszystko bylo ok. Jezdzilem na nich prawie rok i nikt nigdy mi nie mrugnal. Nie swiecily tak mocno jak HID i ksenony.
Twoj komentarz w ogole mnie nie ruszyl bo wiem ze tttm :)
Btw
Ostatnio w 101 napraw na tvn turbo tez zakladal te ledy i jedyny minus to brak homologacji. Ja wole jadac przez ciemny las zauwazyc loche dzika 20m wczesniej.
Jeżeli mają homologację E (cyferka) , to ta homologacja jest ważna również w Polsce. Cały problem polega na tym , że to żarówka LED ma homologację , a nie reflektor z żarówką HID , czy LED , którą założyłeś. Reflektory są homologowane z konkretnym źródłem światła ( w tym przypadku z żarówką halogenową) i zastosowanie innego źródła światła jest niedozwolone. Traktowane jest to tak , jakbyś posiadał reflektor bez homologacji. Czyli rozgarnięty policjant zabiera dowód jak swój. Tu krówkama całkowitą rację , że często takie reflektory oślepiają i brak jest wymaganego "odcięcia" światło-cień.