Serwis FCA Bielsko - podejście pierwsze
Jak też obiecałem tak zrobiłem. Spisałem listę problemów i pierdół i wio do serwisu. Pierwszy raz byłem w sobotę, umówiliśmy się na dziś. Panowie mili, kulturka także na plus.
Ale to w sumie tyle. Poniżej przedstawię Wam listę zgłoszonych rzeczy oraz to co zostało "zrobione"
- Opóźnienie reakcji na gaz - krótka jazda próbna z mistrzem zmiany, diagnoza: Ten typ tak ma, oni nie są w stanie nic zrobić, Fiat musiałby wydać nowe oprogramowanie silnika, trzeba się przyzwyczaić,
- Stuk przy pierwszym odpalaniu danego dnia - Reakcji brak, dosłownie zero!
- Karta ratunkowa do auta - nie mają,
- Marznący ręczny - ten typ tak ma, nie zaciągać ręcznego - no kurde super, szkoda tylko, że nie zawsze się da,
- Śruba w klapie od zawiasu ma obrobiony łepek - widać na przeglądzie zerowym ktoś regulował klapę, to tylko śrubka, tak zostanie,
- Pod obciążeniem typu dmuchawa, ogrzewanie tylnej szyby, klima silnik nie podbija obrotów, stoi w miejscu i zaczyna wibrować co mocno czuć na pedałach i kierownicy (mowa o wolnych obrotach na zagrzanym silniku) - po podłączeniu do komputera, zero błędów i ponownie ten typ tak ma, musielibyśmy mieć inne oprogramowanie silnika... Znów ta sama śpiewka,
- Regulacja spryskiwaczy (perełka) - Przecież pryskają dobrze (na postoju a mowa o jeździe) doszli do wniosku, że nie potrafią oraz nie mają sposobu jakby to zmienić, podwyższyć, zmienić kąt, cokolwiek. Mechanik wspomniał coś o naginaniu maski, żeby spryski pryskały wyżej, wtedy to już mi się słabo z wrażenia zrobiło.
Podsumowując - straciłem tylko czas, nie zostało zrobione NIC, moje uwagi co do pracy silnika oraz wspominania o tym, że większości nam na forum doskwiera ta dotkliwość. Potraktowali to chyba na zasadzie, że przyjadę pogadam sobie i pojadę... SUPER.
Jedyną dobrą wiadomością jest to, że na serwisie i placach stało od groma nowych Tipek czekających na nowych właścicieli a sporo z nich było przygotowanych pod odbiór.
Zastanawiam się tylko jakie kroki poczynić teraz...