To jest widok strony w wersji do druku
-
Ja dostałem info w ASO że silniki da pokryte woskiem ma czas podróży. U mnie było to widoczne jako biały nalot. Wosk zabezpiecza silnik przez woda wilgocią szczególnie solą morska.
Może być dziwny zapach jak rozgrzeje się silnik i jeśli dłużej silnik będzie pracował (dłuższa trasa) to wosk się stopi i nie będzie zapachu.
Ja go czułem i czuje. Ale moje auto ma parę dni
-
W pierwszy dzień odbioru , kiedy wracałem z W-wy do domu to nawet myślałem że pali mi się instalacja , tak dawało spalonym plastikiem . Trwało to jeszcze ładnych kilka dni i przestało . Podejrzewałem że coś się wypala , łącznie z wydechem . Zadzwoniłem do ASO , uspokoili mnie że tak ma / może być i to normalne .
-
Myślę że to normalne bo jak odbierałem auto otworzyłem maskę i było widać taki biały nalot
-
To wszystko logiczne i normalne! Nowe materiały się dogrzewają, wygrzewają, wyżarzają i wypalają. Tak samo jak charakterystyczny zapach wydaje nowy laptop czy telewizor tak samo dzieje się z samochodem! Dodatkowo jest w nim kilkadziesiąt różnych układów i urządzeń więc nie ma tu nic nienaturalnego. Jak przyjechałem do domu po pierwszym dniu po odbiorze auta to wyraźnie czułem rozgrzany nowy silnik i wydech. Przy użyciu ogrzewania ten zapach w środku nowych plastików też stał się bardziej intensywny. Ja pierdzielę dorośli faceci, istoty myślące, kierowcy!!! Trochę logiki i myślenia nie zaszkodzi :) Czy naprawdę niektórzy są takimi analfabetami technicznymi i ignorantami ?
a nie .... zapomniałem .... przecież to forum panikarsko-histeryczne o profilu malkontenckim :)
-
Cytat:
Napisał
WojnA00 Pytanie czy jak dam wentylacje na Auto to czy sam potrafi się przełączyć na obieg otwarty i zamknięty?
Jeżeli nie dokupiłeś opcji, to nie :tongue
-
O wypraszam sobie...
Uraziłeś mnie wręcz na wskrość:)
-
Mój samochód też śmierdział jak ruszyłem w drogę do domu z salonu. Miałem już kilka nowych Fiatów i nigdy takiego smrodu nie było. Nie obrażajcie zatem tych których to niepokoiło. Mój egzemplarz był szykowny jako ekspozycyjny i myślałem że to kosmetyki samochodowe którymi potraktowano komorę silnika się wypalają.
Po 2 rozgrzaniach (solidnych) zapach był wyraźnie słabszy a po tygodniu ustąpił.
Jeśli smród nie ustąpi to możliwe że turki na montażu zostawili niedojedzonego kebaba gdzieś we wnętrzu...
-
Nikt z Was nigdy nie wymieniał w aucie wydechu? Smród wypalania pewnych elementów nie jest domeną tylko nowych aut :smile:
-
Zaraz zaraz wy rozmawiacie o zapachu gdy auto ma kilka dni tak? Ja tutaj mówię o zapachu gdy mam auto kilka miesięcy i przebieg 8000 km. Ostatnio gdy jechałem w trasę, po rozgrzaniu silnika itd zatrzymałem się na parkingu (powolne zwalnianie, nie żadne ostre hamowanie) i po zatrzymaniu się (obieg otwarty, powietrze z zewnątrz) jest masakryczny zapach, nie wiem czy to spaliny, czy jakiś plastik ciężko mi powiedzieć ale da się prawie udusić. Gdy pojadę dalej i przed ponownym zatrzymaniem się na parkingu/stacji paliw itd i włączę obieg zamknięty i się zatrzymam to zapachu nie ma, czuć tylko jak się wyjdzie z auta od razu.
Nikt tak nie ma?
Jedyne moje spostrzeżenie to takie, że jak wyłączę instalacje gazową i auto jedzie na benzynie, to zapach jest mniej intensywny ale jest, każdy by to poczuł.
Pytanie z prośbą, czy tylko ja tak mam? Jeśli tak to powiedzcie mi może, co może być przyczyną? Wiadomo jak pojadę do ASO, powiedzą, że nic nie czują, dlatego chce najpierw znaleźć potencjalne źródło problemu.
-
Cytat:
Napisał
WojnA00 Zaraz zaraz wy rozmawiacie o zapachu gdy auto ma kilka dni tak? Ja tutaj mówię o zapachu gdy mam auto kilka miesięcy i przebieg 8000 km. Ostatnio gdy jechałem w trasę, po rozgrzaniu silnika itd zatrzymałem się na parkingu (powolne zwalnianie, nie żadne ostre hamowanie) i po zatrzymaniu się (obieg otwarty, powietrze z zewnątrz) jest masakryczny zapach, nie wiem czy to spaliny, czy jakiś plastik ciężko mi powiedzieć ale da się prawie udusić. Gdy pojadę dalej i przed ponownym zatrzymaniem się na parkingu/stacji paliw itd i włączę obieg zamknięty i się zatrzymam to zapachu nie ma, czuć tylko jak się wyjdzie z auta od razu.
Nikt tak nie ma?
Jedyne moje spostrzeżenie to takie, że jak wyłączę instalacje gazową i auto jedzie na benzynie, to zapach jest mniej intensywny ale jest, każdy by to poczuł.
Pytanie z prośbą, czy tylko ja tak mam? Jeśli tak to powiedzcie mi może, co może być przyczyną? Wiadomo jak pojadę do ASO, powiedzą, że nic nie czują, dlatego chce najpierw znaleźć potencjalne źródło problemu.
Pewnie jest gdzieś wyciek gazu, jakaś nieszczelność.
-
Gaz ma specyficzny zapach, poczuł by
-
Jeśli czujesz zapach za każdym razem kiedy hamujesz to bierzesz Pana z ASO na przejażdżkę. Ja umówiłem się z serwisantem na poniedziałek na przejażdżkę w sprawie luzu gałki biegów. Czy tak ma być czy coś nie tak.
-
Cytat:
Napisał
JackTheNight Pewnie jest gdzieś wyciek gazu, jakaś nieszczelność.
Już raz jeździłem z mechanikiem z czujnikiem gazu w środku, nic nie wykryło jak i w całej instalacji szczelnie. Poza tym to bardziej zapach... hmm... spalenizny? plastiku? coś takiego.
Możliwe, że to coś z gazem ale na pewno nie czuć gazu, czy coś innego może śmierdzieć, wydzielać dziwny zapach, może jakiegoś przegrzewania się? Instalacje mam firmy BRC.
Cytat:
Napisał
tedybear Jeśli czujesz zapach za każdym razem kiedy hamujesz to bierzesz Pana z ASO na przejażdżkę.
Chcę uniknąć fachowca mówiącego od razu z marszu "Panie przecież tak pachnie nowe auto". Chciałbym mu pokazać chociaż cień szansy, że to i to daje taki zapach.
-
Moze trep co montował gaz uciął jedną rurkę za krótką (za długą) i teraz dotyka silnik w mocno rozgrzanym miejscu, nadtapia sie i niedługo strzeli. Ktoś z instalacją BRC tez ma taki problem?
-
Chcę uniknąć fachowca mówiącego od razu z marszu "Panie przecież tak pachnie nowe auto". Chciałbym mu pokazać chociaż cień szansy, że to i to daje taki zapach.[/QUOTE]
i właśnie dlatego Kolego powinieneś wziąć Pana Serwisanta z ASO i pojechać z nim na przejażdżkę. Ja jutro zabieram serwisanta na przejażdżkę aby pokazać mu czy owe luzy na drążku zmiany biegów to norma czy do poprawy.
Ale najbardziej wkurwiam się trzeszczącym czymś w drzwiach przy kierowcy. Jak jadę po niesymetrycznych nierównościach coś trzeszczy a jak słucham muzy z większą dynamiką basów też coś buczy. A i listwa progowa się odkleja - papraki tak przykleili że się już odkleja