Doblo 2006 1.4 8v Pb+LPG długi i kosztowny problem spalanie spadek mocy:(
Cześć Koledzy,
Kupiłem jakiś czas temu Fiata Doblo 2006 1.4 8v benzyna + gaz LPG. Byłem bardzo zadowolony, ponieważ auto spore w środku, no i bardzo mało paliło. Do pracy idealnie(europaleta wchodzi).
W aucie był do wymiany rozrząd+sprzęgło+sonda przed kat(przy kupnie była odłączona), ale pomimo to auto ładnie pracowało, miało mocy tyle, żeby się rozpędzić do 120 km/h(dla mnie wystarczy) przy czym paliło 8l gazu=>BAJKA!!!
Po rejestracji stwierdziłem, że swoim zwyczajem trzeba zrobić z niego auto bezawaryjnie(dużo jeżdżę) i nie chcę niespodzianek na trasie. Więc auto do mechanika, wymienił rozrząd, sprzęgło. No i się zaczęło...
Auto po wymianie rozrządu zaczęło palić 18l benzyny/100km, słabo z mocą, ciężko wjechać pod górkę, no i szarpanie. Wykręciłem świece, czarne zakopcone, wypaliło dziurę w łączniku elastycznym na wydechu. Stwierdziłem, że to wina sondy(wymieniłem na nową oryginalną, nie ma napięcia na kablach w aucie, ale przy kupnie też tak było, pomimo to mało paliło), wymieniłem kable+świece, filtry, ogarnąłem wydech. Odłączyłem sondę(czyli zrobiłem tak jak przy kupnie), dalej dużo pali, słabo z mocą. Wkur... się bardzo, pojechałem do tego mechanika, żeby sprawdził jeszcze raz rozrząd, bo chyba przestawił. Sprawdził, powiedział, że jest dobrze, sprawdził wariator, powiedział, że jest dobrze i że to wina sondy. Odebrałem w czwartek(5.01) od mechanika, który powiedział, że jest lepiej, wjechałem na autostradę, a tu d.u.p.a.... Brak mocy, spalanie nie schodzi poniżej 25l/100. Obserwując wskaźnik benzyny w oczach widać jak schodzi poziom. Auto szarpie, nie ma mocy, bardzo dużo pali, ciężko wkręcić się tym autem na 3tys obrotów. Pod komputer podłączyłem auto(4 błędy, sonda, mieszanka zbyt uboga, wypadanie zapłonu). Jest ktoś może w stanie coś poradzić, podpowiedzieć, bo z tej radości i euforii zostały tylko nerwy i chęć połamania partaczowi rąk...
Ew czy jest ktoś z Was koledzy z Krakowa, bądź okolic, co ma takie autko, bądź umiejętności, coby mi to ogarnąć(oczywiście nie za darmo), bo zmieniłem auto, żeby było mi taniej jeździć, a niestety od miesiąca mam tylko nerwy...