To jest widok strony w wersji do druku
-
Suszczenie Cienkiego.
Cześć.
Wlała mi się woda do czerwonej strzały. Na szczęście większość została na gumowych dywanikach, ale podłoga też trochę złapała. Na razie dawałem gazety ale to mało wydajne rozwiązanie. Trochę suszyłem opalarką ale to też nie wiele daje. Jakieś sprawdzone patenty?
-
Przy praniu tapicerki samochodowej np. podłogi i zrobieniu wszystkiego jeżeli nie jest ciepło na dworze to odpala się auto daje na maxa grzanie do środka ciepłym powietrzem i lekko uchyla się szyby aby wszystko wyparowało. Niestety jak chce się to wszystko wysuszyć ale pod warunkiem że wody nie było jak w basenie. Odpal auto skieruj gorące powietrze na max na nogi i zamknij szczelnie ale tylko do momentu jak się bardzo dobrze nagrzeje już w środku, potem uchyl lekko szyby z przodu nie za dużo żeby była cyrkulacja powietrza i miało powietrze gdzie uchodzić żeby nie parowało w środku i zostaw wszystko niech pochodzi tak z 30-40 mninut. Możesz zrobić to dłużej oczywiście. Po tym czasie zobacz czy coś pomogło trzeba to oczywiście powtarzać np. rano, po południu i wieczorem aby był efekt widoczny. Tak się suszy auta po praniu wnętrza tapicerki, podłogi jeżeli warunki na dworze lub w pomieszczeniu nie są dobre do suszenia. Ale jeżeli nie pomoże ten sposób to zostanie tylko rozebrać i wysuszyć całość niestety. Co prawda ne jest to tani sposób ale przetestowany osobiście i nawet robią to ludzie piorący tapicerki samochodowe. Może to pomoże wysuszyć wnętrze auta.
-
Przy tym jak moje auto ryczy to by mnie rozdupiło po 40 minutach więc to raczej odpada. Ale wczoraj suszyłem opalarką i póki co jakiś efekt jest.
-
Ja nie kazałem siedzieć w środku i dodawać gazu żeby ryczał jak smok tylko zostawił go na wolnych obrotach bo tak szybko się nagrzeje szybciej jakbyś mu dodawał gazu. No skoro chciałeś wiedzieć czy jest jakiś patent na suszenie to dostałeś odpowiedź. Że jest i jak to zrobić ale wcale nie musisz go też trzymać 40 minut możesz 20 ale musiał byś to powtórzyć częściej aż do wyschnięcia. Jest to skuteczniejszy sprawdzony sposób na suszenie wnętrza, ale jak kolega nie chce skorzystać z takiej metody to jego sprawa.
-
Ja np. raz zamknąłem w środku farelkę,oczywiście odsunąłem trochę szyby i nawet nie wiem jak długo suszyłem ale wysuszyłem:cool:
-
Też dobry sposób tylko wszystkiego należy pilnować sobie i sprawdzać czy się suszy oczywiście. Podobny sposób jak mój tylko bez grzania autka paliwem, tylko farelka do środka i dało radę :bravooo
-
@Leszek_70 Wydmuchało mi dziurę w wydechu więc ryczy. Trzeba będzie po nowym roku zrobić. Farelkę pewnie od kogoś wykombinuję i tyle.