Napisał
emagik Witam szanownych forumowiczów w Nowym 2017 Roku i życzę długich przebiegów bez awarii. Szanowny bnbn1 , chciałem tylko pokazać prosty przykład. Różnica 5 generacji tego pojazdu i każdy następny miał być bardziej oszczędny cytując redaktora a tu co łagodnie mówiąc klops. Swoją drogą dlaczego tak nowoczesny samochód jest o 300 kg cięższy przecież sam silnik jest mniejszy, nowoczesna konstrukcja karoserii wykonana w technologii i z materiałów godnych XXI wieku i co na to ekolodzy ? (masa energii i materiałów psu w d..ę). Produkuje się coraz oszczędniejsze silniki ,ale montuje w cięższych autach , czy to jest działanie pro ekologiczne? Wszystko to kosztem żywotności jednostek napędowych , to z pewnością w trosce o ekologię ? Co do wagi aut i silników w nich montowanych jako były szczęśliwy posiadacz Fiata Cinquecento i użytkownik Seicento ( obecnie Brawo 2 T-jet ) mam zagadkę . Fiat cinquecento produkowany był w 3 podstawowych wersjach silnikowych i kilku wyposażenia. Silniki 700 , 900 i 1,1 . Upraszczając większy silnik większa masa (samochód ten sam) , która wersja silnikowa spalała najmniej drogocennej pb95 ? Dodam jako praktyk ,że im cięższe warunki (więcej pasażerów ,bagażu, większa prędkość, jazda zimą po pipidówkach, tym różnice większe). Praktyczny dowód na ekologiczną paranoję w którą wpędzają ludzi. Jestem użytkownikiem różnych pojazdów od 25 lat, dyskusje z innymi kierowcami na sztandarowy temat miłośników 4 kółek ( ILE TWÓJ PALI ? ) utwierdza mnie tylko w przekonaniu ,że wszystkie palą mniej których ja nie miałem. Kolega dziadeck (jeśli mogę tak się wyrazić) pisał o statkach które transportują to całe ustrojstwo z Chin . Jeden kontenerowiec niewielki 2500 kontenerów 215 metrów długości (obecnie w użytkowaniu są kilkukrotnie większe ), silnik MAN rewersowy 7 cylindrowy 2700 hp spala około 80 ton mazutu na dobę + paliwo lekkie (olej napędowy) . nie ma tam żadnego egr,dpf ,adblue ani innego ustrojstwa ,liczy się ilość ładunku przewieziona najmniejszym kosztem w najkrótszym czasie ,czysta ekonomia. Do tego ogromne ilości olejów , środków smarnych i chemicznych to wszystko pokryte ogromną ilością toksycznych farb. Opakowania, beczki, kanistry itp. lądują w magazynie centralnym ( czytaj morza i oceany).Inną kwestią jest dlaczego te wielkie koncerny tak chętnie lokują swoją produkcję w Chinach, tak daleko od rynków docelowego zbytu. Każdy kto miał do czynienia z logistyką wie jak strasznie podnosi to koszty produktów dla odbiorcy końcowego a jednak im się opłaca bo w głębokim poważaniu mają tam ekologię , warunki pracy i płacy a nas w europie straszą katastrofą ekologiczną. Sumując trzeba myśleć własnym rozumem i nie brać na wiarę wszystkiego co nam próbują wcisnąć. Pozdrawiam i życzę szerokości.:smile: