To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
boch Mam to samo w Stilo. Zlogowałem temperaturę podczas rozgrzewania auta w trasie. Termostat otwiera się przy ok. 81 stopniach. Nigdy nie dobija do 90 stopni, przynajmniej zimą. Każdy postój na biegu jałowym na światłach powoduje opadanie wskazówki. Pamiętam, że kiedy kupiłem auto nie było takich objawów. Pojawiły się one tuż po wymianie rozrządu. Jeśli ktoś potrafi to racjonalnie wytłumaczyć to będę wdzięczny, bo póki co, straciłem zaufanie do mechanika.
Takie objawy były w pierwszych Stilach które miały wadliwe termostaty a jak widzę to Ty masz po liftingu. Żeby się upewnić że to termostat to zrób test, przejedź 20-30 km tak żeby wskazówka była maksymalnie wychylona, wyłącz silnik na 5 min. Jeżeli po tym czasie uruchomisz silnik i wskazówka będzie stabilnie stać to na 100% uszkodzony jest termostat.
-
boch pompe wody zmieniali przy wymianie rozrzadu?
Jakiej firmy dali ?
-
Metelli czy jakoś tak. Dobierali po vin. Nie sądzę aby miała coś wspólnego z niedogrzaniem silnika, bo od tego jest termostat aby utrzymać odpowiednią temperaturę czyli te ~90 stopni. Tymczasem wygląda to tak jakby w moim aucie pojawił się nagle termostat przedliftowy, czyli z niższą temperaturą otwarcia.
-
U mnie to samo termostat stał za całą sprawą. Nie jest to kosztowna wymiana
-
U mnie podobnie 13 km przejechane temp.może 50 na dworze minus 16 a termostat niedawno wymieniony dokładnie mc temu
-
1 załącznik(i)
Od pewnego czasu także zmagam się z tematem termostatu. Byłem nawet u trzech mechaników, którzy twierdzą że niby wszystko jest ok. A u mnie wygląda to tak że gdy jadę bez włączonego ogrzewania to strzałka ustawia się w pionie po ok 6 km jazdy bez zatrzymywania. Gdy tylko zatrzymam się na światłach to strzałka spada w to miejsce które jest pokazane na zdjęciu. Gdy przyspieszam to wtedy rośnie znowu do pionu. Przy włączonym ogrzewaniu i minusowych temperaturach to po ok 15 km przejechanych w większości z górki strzałka zawsze trzyma się w tym miejscu co na zdjęciu. Dodatkowo gdy jadę np. autostradą i strzałka stoi w pionie to po zjeździe z autostrady wskazówka spada w to miejsce co na zdjęciu. Mechanicy twierdzą że tak ma niby być. Przewertowałem kilkadziesiąt stron na forach alfy romeo i lancii z silnikami 1.9 jtd i zdania są podzielone. Jedni twierdzą że tak ma być inni że nie a trzeci po wymianie nie widzą różnicy. Wyczytałem też że radzą montować tylko oryginały bo wszelkie zamienniki działają różnie(niekoniecznie tak jak trzeba). Nowy termostat w ASO kosztuje 395 zł+ koszty wymiany.Załącznik 26188
-
Masz podobnie jak ja. Ja z tym nic nie robię, bo nikt mi jeszcze nie udowodnił, że taka niewielka różnica w temperaturze (ok. 10 stopni) ma jakiś wpływ na spalanie. Termostat jako tako jest sprawny. Nie przepuszcza podczas nagrzewania sądząc po temperaturze na rurze wychodzącej do chłodnicy. W moim przypadku zastanawia mnie jedynie fakt, że problem lekkiego niedogrzania pojawił się po wymianie rozrządu. Brałem nawet pod uwagę przestawiony rozrząd i mniejszą sprawność silnika. Jest to możliwe w mJTD 8V? Też ustawia się na blokadach?
-
A co zle pali po wymianie?Kopci , nie ma mocy?na moje na 99% To nie wina rozrzadu. Moze jakos zaczales dokladniej sie przygladac pracy silnika po wymianie rozrzadu ?
U mnie przy obecnych mrozach tez wskazowka spada na postoju. Duzo jezdze rowniez nowym masterem tam przy kazdym odpuszczeniu gazu wskazowka spada i to kazdy tak ma.
Temp do 90 to raczej nie dobije tak do 85-87C max.
-
Miałem ten sam problem co opisujecie powyżej. Na rozgrzanym silniku po zatrzymaniu się na światłach wskazówka temperatury opadała w dół o jedną kreskę. Pomogła wymiana termostatu na nowy + wymiana płynu chłodniczego przy okazji. Teraz po rozgrzaniu silnika wskazówka zawsze stoi w pionie. Mam również wrażenie że teraz silnik szybciej uzyskuje wskazaną temperaturę przy minusie na dworze.
-
U mnie też chyba temostat to wymiany. Na odcinku 15km, przy -5 temperatura silnika dochodziła do max 66-67stop.
-
Diesel przy minusowej temp wolno osiaga ok 80-90st ( przy -10 może nawet w jeździe miejskiej nie osiągnąć)
Jak staniecie i działa nadmuch to nic dziwnego że spada temp - prawda ?? !!
Jeśli przy -15 -20 i więcej macie ponad 60-70st w wolnym ruchu miejskim ( po ok 7-10km) , a przy temp ok zera -5 wszystko gra, czyli jest ok 90st to nie ma potrzeby szukać dziury w całym.
Ewentualnie wymienić na benzynę, powinno być dużo lepiej :)
-
U mnie było max 67 stop. w trakcie jazdy autostradą 110-130km/h także pewnie za mało a benzynę to ja mam ale w innym aucie używanym zresztą tylko latem.
-
Pytanie najważniejsze, czy te 10 stopni niedogrzania silnika ma wpływ na spalanie?
-
Ja bym zadał pytanie trochę inaczej: czy te 10-20 stopni niedogrzania silnika ma wpływ na kondycję silnika?
Osobiście prawie rok jeździłem z wskazówką poniżej 90* w Megance, ale to była benzyna - po wymianie termostatu nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o korzystanie z auta - spalanie to samo, moc ta sama... Tylko spokój w głowie, że wskazówka jest na swoim miejscu. :)
-
Moim zdaniem ( niekoniecznie słusznym :) ) te 10-15st C pominąłbym w sprawności silnika.
I tak wykorzystujemy mały % reszta to straty cieplne itp. Dla mnie ok 65-70st do 90 to dobry zakres użytkowy w zimę.
Dziś 35km -17st C, 2.4jtd max temp ok 70 st C - lancia
Wczoraj croma -15, temp ok 70stC , ten sam dystans.