500X to nie jest "luksusowy samochód". Chyba że to miał być żart, albo poziomem odniesienia jest 126p :mrgreen:
To jest widok strony w wersji do druku
Czy ja gdzieś napisałem, że 500X jest "luksusowe"? Podałem przykład automatycznej skrzyni w zwykłym aucie, do tego we Fiacie :-P
Czyli Panowie ile na tej jedynce? Bo jak mam poniżej 3000 to dwójka wchodzi zamulona i na chwilę spowalnia auto a potem przyśpiesza...
Ostatnio jak próbuje troche dynamiczniej jeździć to przy wrzucaniu 4-ki słyszę lekki zgrzyt ( sprzęgło wciśniete to oporu) , gdy zrobię to wolniej , z "namysłem" to nie ma problemu... miał tak ktoś?
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Ja u siebie nie zaobserwowałem żadnych zgrzytów
Ja też nie mam zgrzytów. A z wrzucaniem biegów też nie mam takiej sytuacji, żeby z 3000 wrzucenie na 2-kę zamulało. Na prostym odcinku wrzucam przy 2200 i spada do 1900 czyli niewiele. A optymalne obroty najlepiej mierzyć jadąc 90kmh na 6-ce i chyba wychodzi coś ok. 2200.
Ja zmieniam biegi w zakresie 3 - 3,5 tyś. obr. i wtedy wszystko jest płynnie i całkiem dynamicznie! W tej chwili mam 2200 km przejechane i na powrót nauczyłem się jeździć benzyniakiem :) Tipo zaskakuje mnie na plus. Z każdym kilometrem jeździ mi się lepiej :) W serwisie powiedzieli mi że optimum swoich możliwości silnik i skrzynia osiągną około 5 tyś. km przebiegu.
Maksymalny moment tego silnika jest przy 4500 obr. wiec typowo jest to benzyniak ktory do dynamicznej jazdy potrzebuje obrotów, lecz jako że skrzynia jest dość "krótka" to trzeba sie namahać troche zmieniając biegi
Ja zauważyłem, że optymalne obroty do zmiany biegów to około 3tyś - dynamika jest już wtedy wystarczająca do przyśpieszania.
Natomiast ciekawostka - obroty przy których następuje odcięcie zapłonu to 6520 obrotów - nie sprawdzałem tego, ale w konfiguracji silnika taka wartość jest ustawiona.
JackTheNight napisał
Ja zauważyłem, że optymalne obroty do zmiany biegów to około 3tyś - dynamika jest już wtedy wystarczająca do przyśpieszania.
Mało tego też zacząłem swojego ostatnio kręcić i zmieniać biegi w przedziale 3 do 4 tyś i dynamiczniej się poruszać a spalanie na kompie po przejechaniu 120km spadło z 6.4 do 5.9, zobaczymy czy takie odbicie będzie przy dystrybutorze :smile:/
Ps. Wskazanie kompa 6.4 to okolice 7l z dystrybutora .
A po 10 000 to dopiero fajnie silniczek chodzi. Na trasie uczy mnie ze woli jechać powyżej 110 niż poniżej
koledzy powiedzcie z jaką predkością stałą można jechać autostradą na długim odcinku aby było to zdrowe dla silnika? Przy 140km/h jest 3,5 tyś obrotów. Taka prędkość jest ok na długim dystansie?
Odkopię temat :)
Trochę się uśmiechnąłem czytając niektóre odpowiedzi, ale wracając do meritum - przyznam szczerze, że po jeżdżeniu od kilku lat wyłącznie starymi dieslami ciężko się przestawić teraz na jeżdżenie Tipo 95KM, który lubi wysokie obroty :) Mam wrażenie, że 2500 obrotów to już dużo. Przyzwyczajenie z diesla robi swoje.
Obecnie jestem na etapie docierania silnika, przejechane niecały 1 tys. kilometrów i nie chcę go piłować do maksymalnego momentu obrotowego jak i nie miałem okazji za dużo po autostradzie pojeździć, jedynie po odebraniu z salonu wyszła mi trasa autostradą ale to rozkulałem się do 95 kmh/h i grzecznie jechałem przy tych 2200 obrotów żeby go nie zmęczyć :smile:
Powiedzcie mi, jak to jest przy tym silniku z jechaniem autostradą 140 km/h? Jakie obroty mniej więcej i czy jest to już męczące i lepiej jechać te 110-120?
Jak chciałem poznać odpowiedzi na takie pytania to po prostu wsiadłem i wyjechałem za miasto. Sprawdziłem i już bo każdy odbiera to inaczej... moje wrażenia mogą być diametralnie różne od Twoich. Dlaczego sam nie sprawdzisz? Kupiłeś zabytkowy chiński wazon porcelanowy czy przeciętne auto do jeżdżenia? Jednak po takich wpisach wychodzi ze obiegowa opinia o kierowcach fiatow nie kija się tak bardzo z rzeczywistością...
Po co ja to czytam........