Widać faluja miedzy 600 obrotów a 1200
To jest widok strony w wersji do druku
Widać faluja miedzy 600 obrotów a 1200
Hill Hold Control włącza się przy pochyleniu auta od 5 stopni w górę.
O ile jest wrzucony odpowiedni bieg :tongue Kąt nachylenia też jest podany w instrukcji, w 500X to min. 5st.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Podstaw obsługi auta nie znacie? Co więcej, nie znacie jego wyposażenia? Tak jak mój ojciec, wsiąść i jechać. Z drugiej strony miłe rozczarowanie, coś auto ma :tongue
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Gdybyś przeczytał instrukcję, to byś wiedział, że nie trzeba czekać :sciana:
Jestem zszokowany poziomem ignorancji, inaczej tego nazwać nie można. Jak można nazwać brak podstaw obsługi auta? Do tego temat wątku "falowanie...", a tu nagle pojawia się HIl Holder, który swoją drogą montowany był już w ponad 10-letnich autach - żadna nowość.
Przepraszam jaśniego Pana, że przesiadłem się do nowego auta z czegoś w czym szczytem technologii była klimatyzacja. Instrukcje przewertowałem przed odebraniem auta dobre 4 razy... Chwilami mam wrażenie, że siedzisz na tym dziale tylko po to by atakować innych. HHC to dla mnie nowość, poczytałem w instrukcji, zanotowałem, że coś takiego jest i kropka. Jak spotkałem się z tym podczas jazdy to trzeba było ogarnąć co i jak...
Co zrobić żeby nie czekać? Sprawa może stać się poważna podczas podjazdu pod zbyt oblodzoną górkę, gdy po nie udanym wjeździe autko zatrzymujemy, a je zaczyna ściągać do tyłu na zblokowanych kołach, bo pod kołami lód. W sienie wystarczyło pulsowanie hamulcem by odzyskać kontrole nad kierunkiem zjazdu a zarazem się zbytnio nie rozpędzić. Co się stanie w tipo i jak sie kierowca powinien zachować w takiej sytuacji?
Wiesz co? Ręce opadają. Przesiadałem się kolejno:
0. Rowerek dziecięcy.
1. Fiat 126P.
2. FIAT UNO 1.0 FIRE z listopada 1993, ostatni rok produckji we Włoszech.
3. Fiat Grande Punto 1.4 8V Emotion (bez ESP i Hill Holder - był w pakiecie z ESP).
4. Fiat 500X...
W międzyczasie, w czasie posiadania GP, zamienna jazda struclem Opel Corsa B 1997 1.0 3 cylindry (żonkowóz), z wypasu - goła blacha, i tymczasowy żonkowóz Peugeot 206 z 2003, też wypasu nie miał. Po drodze jeszcze inne nie moje auta były.
Więc dla mnie nie jest żadnym argumentem, że przesiadłeś się z archaicznego auta. To tylko pokazuje jak lekceważąco podszedłeś do tematu. W specyfikacji auta też jest, widać nie wiedziałeś co kupujesz, albo Cię to zupełnie nie obchodziło. Rozumiem, że sprawdziłeś zgodność wyposażenia z papierami :?: Ja wiedziałem za każdym razem co w aucie mam, czego nie mam (we wszystkich, którymi jeździłem) i w momencie wyjazdu z salonu wiedziałem wszystko na tema obsługi :!: Można :?: Można :!:
Co więcej, czasem jeżdżę GP, które ode mnie przejęła żona. Nie mam problemów w dostosowaniu się, a jest potrzeba. Trzeba pamiętać o ręcznym, światłach, ESP, Hill Holderze i wielu innych...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Po prostu ruszasz, o trzymającym hamulcu zapominasz. Auto samo odpuści.
Odp. w stylu "nie dopuścić do zblokowania kół" jest oczywista, tyle ze trudna do osiągniecia na lodzie, zwłaszcza gdy człowieka ściąga coraz szybciej na słup i nie ma czasu myśleć
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wyobraź sobie podjazd z zakrętami i przepaściami po bokach, ruszanie do tyłu jeszcze Cie rozpędza, do przodu ściąga w przepaść
Krówka, ponownie oskarżasz mnie o coś nie mając zielonego pojęcia kim jestem, jak się przygotowałem itp... Jak było tłumaczyć ani strzępić klawiatury mi się nie chce. Co do HHC w instrukcji tutaj cytuję: "W fazie ruszania centralka systemu ESC utrzymuje ciśnienie hamowania w kołach, do osiągnięcia przez silnik momentu koniecznego do ruszenia lub przez czas maksymalny 2 sekund, umożliwiając przesunięcie nogi w prawo z pedału hamulca na pedał
przyspieszenia. Po upływie 2 sekund, bez wykonania ruszenia, system dezaktywuje się automatycznie, obniżając stopniowo ciśnienie w układzie hamulcowym."
W żadnym miejscu nie ma słowa jak zachować się w sytuacji o jakiej wspomniałem. Czyli zjeżdżam tyłem z górki z parkingu, mam zapięty bieg i powoli odpuszczam hamulec i ponownie się zatrzymuję żeby wyjechać i nie złapać przy okazji żadnej obcierki czy jadącego auta... Standardowa sytuacja drogowa.
A Ty oczywiście od razu oskarżasz mnie o ignorancję, olewnictwo oraz to, że nie wiem jak obsługiwać systemy auta...
Cofasz tak samo, jak w aucie bez tego systemu, z tą różnicą, że po prostu puszczasz sprzęgło do ruszenia (nie musisz puścić całkowicie, wystarczy troszeczkę - trzeba wyczuć auto, tak jakbyś standardowo jechał po płaskim, chciał ruszyć) i auto zacznie się toczyć do tyłu. Jeśli nie chcesz się w to bawić, to zostawiasz na luzie i niech sam się toczy. Wtedy Hill Holder nie działa. Również nie zadziała, gdy nie użyjesz hamulca nożnego, a ręczny. Opuścisz ręczny, to od razu się stoczysz.
Co do tej sytuacji, to masz napisane w instrukcji, zacytowałeś ten fragment "W fazie ruszania centralka systemu ESC utrzymuje ciśnienie hamowania w kołach, do osiągnięcia przez silnik momentu koniecznego do ruszenia" :tongue Jeżeli auto ma jechać z górki, to dużo nie potrzeba :wink:
Po przyjeździe do domu to było pierwsze, co testowałem na podjeździe do garażu :smile: Polecam znaleźć sobie odpowiednie miejsce i poćwiczyć. Tylko należy pamiętać o magicznej granicy kąta nachylenia min. 5st, żeby się nie zdziwić na czyimś zderzaku :!: