Jaki olej wlany jest fabrycznie bo czeka mnie dolewka
To jest widok strony w wersji do druku
Jaki olej wlany jest fabrycznie bo czeka mnie dolewka
Selenia K Pure Energy SAE 5w-40
Silnik 1,4 16v może łykać olej ale nie musi być to uciążliwe. Myślę, że sporo zależy tu od sposobu układania silnika w pierwszym okresie eksploatacji - jeśli samochód będzie właściwie docierany przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów to olej trzeba będzie sprawdzać co 5 tys. kilometrów lub rzadziej. Jeśli będzie katowany od samego początku może brać nawet 300-400ml na tysiąc kilometrów w późniejszym okresie eksploatacji. Miałem dokładnie taką sytuację w rodzinie - moje Grande Punto, które miałem od nowości między wymianami robiłem jedną - dwie dolewki a brata Stilo z tym samym silnikiem, które było kupione roczne z przebiegiem kilkanaście tysięcy od kobiety (która nie miała pojęcia co to znaczy docieranie) brało olej w takiej ilości, że trzeba było sprawdzać poziom praktyczne co tysiąc kilometrów.
Po za tym silnik wytrzymały i bezproblemowy. Brat zrobił w Stilo 160 tys. z czego jakieś 100 tys. na gazie i oprócz pilnowania oleju o nic się nie martwi. Teraz dopiero po 11 latach zaczyna mu się odzywać rozrusznik.
ŻuczekM a może wiesz czy ten 1.4 16v to silnik kolizyjny czy bez kolizyjny? Wiem że 1.4 8v był bez kolizyjny i to mi się w nim podobało. Nie żebym był zwolennikiem jeżdżenia a zpęknie pasek ale lepiej wiedzieć;-)
1.4 8V 77KM jest kolizyjny.
Ja i mój brat nie mieliśmy okazji tego sprawdzić ;-) ale nic nie słyszałem, żeby był bezkolizyjny. Przy 16v to mało prawdopodobne.
Lepiej żeby żaden z użytkowników nowego tipo nie musiał przekonać się na własnej skórze czy ten silnik jest kolizyjny czy nie:smile:
Miałem 9 lat grande punto z tym silnikiem i stąd wiem,że jest kolizyjny.
Też miałem 9 laat i kilku mechaników powiedziało mi odwrotnie ;-/
To wiesz czy zgadujesz? Bo ja wiem,że jest kolizyjny.
No i stało się pierwsza usterka silnika w moim tipo:wrrrr::wrrrr:. Dzisiaj odpalam samochód po 3 dniach stania w garażu i silnik jakoś dziwnie zaczął pracować szarpało nim i po chwili zaczęła migać pomarańczowa kontrolka awarii silnika która za chwilę sama zgasła. Nie czekając długo pojechałem do serwisu i po podłączeniu komputera wyskoczyła następująca informacja PRZERWA W ZAPŁONIE NA PIERWSZYM I CZWARTYM CYLINDRZE. Panowie z serwisu skasowali błąd i na tym skończyła się ich diagnoza normalnie śmiech na sali. Powiedzieli że jeśli jeszcze raz to się powtórzy to zaczną głębszą diagnostykę. Może któryś z kolegów ma wiedzę co może oznaczać ten błąd?????? Dzwoniłem też do znajomego mechanika i on powiedział że może to być coś z rozrządem ale aż nie chce mi się w to wierzyć. Kupiłem to auto bo niby ta jednostka miała być bezawaryjna ale po niecałych 8 tys km już ma jakąś awarię. Bardzo proszę o jakieś pomysły co może być przyczynom tej awarii. Może ktoś miał podobną lub taką samą usterkę i wie ci było zepsute. Z góry dziękuję
W polo 9n miałem taki sam problem z wypadającym zapłonem, nawet na 2 cylindrach (ledwo jechał). Przyczyną okazały się lipne świece (przyoszczędziłem przy wymianie), po wymianie na boschowskie wszystko wróciło do normy. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Ci świece padły po 8 tys.
marnyd4d masz tam gaz czy tylko benzyna?
tylko benzyna kolego