Witam,
czy ktoś z Was dysponuje fabrycznymi wartościami nastaw dla geometrii kół oraz dysponuje wiedzą jakie są widełki w praktyce?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam,
czy ktoś z Was dysponuje fabrycznymi wartościami nastaw dla geometrii kół oraz dysponuje wiedzą jakie są widełki w praktyce?
Jedź na stację gdzie mają aktualny sprzęt z parametrami do Cromy i tam ustawisz - polecam geometrię 3D. Ostatnio robiłem i jestem bardzo zadowolony.
Byłem w zeszłym tygodniu na laserowej geometrii. Kąt pochylenia prawego tylnego koła mam -2.02. Z tego co się orientuję to widełki właśnie były -1.40 +- 0.4. Zastanawiam się czy te widełki są prawidłowe, a jeśli są to czy kąt -2.02 w praktyce też okaże się znośny (czyt. obejdzie się bez darcia lub szybszego zjechania opony).
Tu masz pełne wartości.... Masz luzy na górnych wahaczach i temu nie wychodzi kąt pochylenia. Załącznik 23158
Dzięki wielkie. Porównałem sobie swój wydruk z tymi wartościami. Poza tylnym kołem reszta jest w normie. Zresztą jak facet ustawiał to dosłownie przy dotknięciu śruby kąt przeskoczył z -1,40 na -2,02. W związku pytanie mam - czy warto cokolwiek w temacie geometrii i wahaczy ruszać czy poczekać aż tylne zawieszenie się bardziej "wybije" i wtedy ruszyć?
Przyznam się, że drążę temat głównie ze względu na obawę o szybkie zdarcie opony nówki-sztuki.
Górny wahacz kosztuje gdzieś ze 200 stówki. Ja w kwietniu przymierzam się do kupna i do wymiany obu. Nic z oponą nie powinno się stać, możesz jeździć, ale jeżeli wymiana Cię uspokoi wewnętrznie to go wymień ;)
Ja mam podobny problem - tez prawe koło, i też za duże pochylenie (nie pamietam dokłądnie ile, ale "dwa z czymś"). Opony niestety ścina od środka - po dwóch sezonach mam do wywalenia tylną oponę (jest od wewnętrznej wyraźnie ścięta - poniżej wskaźnika). Tylko ze sprawa nie jest banalna, bo zapieczone są śruby regulacji pochylenia - nie idzie ich ruszyć, wysokie prawdopodobieństwo urwania śruby, a w konsekwencji wymiana drogiego wahacza.
Tak więc opony raczej ci będzie ścinało. Radzę więc zainteresować się temtem, bo może jeszcze jest u ciebie możliwość ruszenia tych śrub ( i potem solidnego ich nasmarowania) - bo jak staną (tak jak u mnie) to niestety ale perspektywa kosztownej naprawy (albo częstego zmieniania opon)
Rafał - nie przesadzajmy z tym drogim wahaczem i śrubami. Śruba regulacyjna kosztuje z 20 PLN, dolny wahacz 140 PLN (Febi). Zależy jakie masz opony, ale przy 17 czy 18 koszt dobrej opony jest jednak większy niż wymiany wahacza i regulacji zbieżności.
No ja również miałem ścięta od wewnątrz prawa tylna oponę. U mnie na szczescie wszytsko bez problemu dało się ruszyć.
Jesteś pewien że to o ten (dolny) wahacz chodzi - jako do rozwalenia/wymiany?
Fakt, pytalem w ASO, ale tam mi to wyliczyli na ponad 800zł za stronę ( drugiej tez u mnie nie można ruszyć, a ustawienie jest na granicy, więc rozsądnie byłoby zrobić obie), bo ponoć ta część nie ma zamienników... I pamiętam że jak wtedy szukałem by zweryfikować ich pogląd to faktycznie tego nie mogłem znaleźć i odpuściłem...
Trzeba będzie wrócić do tematu, bo komplet dobrych opon (a dziadostwa raczej kupowac nie chcę, mam 17 ) to dobrze ponad 2000... więc te ceny ktore podajesz to byłby pikuś (i patrzyłem - faktycznie ten rząd wielkosci.. tylko czy część ta sama? )
@Rafał: jeżeli jesteś w stanie wyciągnąć śrubę regulacyjną i nie ma na wahaczu luzów to może zostać. U mnie śruby nie dało się wyciągnąć, co więcej nie dało się odkręcić w ogóle wahacza, więc została kątówka i cięcie.
Całe zawieszenie to jest przecież Opel więc jest sporo zamienników takich po 60 PLN albo i droższych.
Ja za dolny wahacz Febi zapłaciłem 140 PLN, za śrubę regulacyjną 23 złote (Jedna mi została więc mogę Ci ją za piwko dać). Górny wahacz (też Febi) to około 250 złotych.