Mechanizm jest podobny do tego na hamulcach. Wywalasz akumulator z podstawką, do tego gumowy wąż dolotowy i już widzisz skrzynię i odpowietrznik wysprzęglika. Warto w necie poszukać jak się odpowietrza, w sumie całkiem nieskomplikowane ale dwie osoby są raczej potrzebne.