To jest widok strony w wersji do druku
-
świece żarowe - pomiary
Witam
Spadły temperatury i zaczęły się problemy. Rano, pomimo stania w garażu lub po kilku godzinach na dworze croma zapala za drugim, trzecim razem i do tego trochę zadymi i jakby nierówno chodziła przez kilka sek. Później jest ok. Mechanik sprawdzał świece na drut i iskrę i twierdził że są OK. Jako że nie dowierzam takim badaniom wziąłem miernik i sam sprawdziłem.
rezystancja od 1,4 do 0,9 ohm
prąd - zaczyna od ok. 11A i spada od ok 7-6A.
Co ciekawe po tych pomiarach zaczęła migać kontrolka i "sprawdź świece żarowe". Jednak po kilku godz. przy kolejnym rozruchu już tego nie było.
Jakie powinny być prawidłowe wyniki? Jestem gotów wymienić świece ale...
Pozdrawiam
-
-
Wykręć świece i sprawdź podłączając na krótko do akumulatora. Powinien "zaświecić" koniuszek świecy, jeśli grzanie odbywa się wyżej - wymień świecę.
-
Dziś zapalił dosłownie od strzału - ale to żona jechał i widać ma lepszą rękę.
Jak to kurcze jest - lampka mignie na sek. i gaśnie. Czekać jeszcze chwile czy od razu kręcić??
-
Kręcić. Wszystko jedno. Jak zgasło, to znaczy że dogrzało tyle ile trzeba.
-
Cytat:
Napisał
bzykol Kręcić. Wszystko jedno. Jak zgasło, to znaczy że dogrzało tyle ile trzeba.
Prawda. W mega mrozy ta kontrolka potrafi się świecić kilka sekund.
-
No tak. Jak ja odpalam od razu to on nie chce a zona chwilke odczekuje i zwykle pali od kopa.
-
To normalna sytuacja, lampka gaśnie a świece nadal grzeją. Gdybyś powyłączał wszystkie źródła zakłócające ciszę w kabinie i wsłuchał się to po chwili po przekręceniu kluczyka słychać jak odpuszcza przekaźnik. Ja przy dużych mrozach zawsze czekam aż przekaźnik odpuści i nigdy nie ma problemu z odpaleniem nawet przy -29 zapalił od strzała.
Ta gasnąca dioda w zależności od temperatury byłą dobra jak silnik był nowy, po paru latach parametry silnika zmieniają i potrzebuje bardziej podgrzać świece niż wskazuje na to kontrolka. Co do diagnostyki uszkodzonych świec to akurat Fiat ma to bardzo fajnie rozwiązane bo po uszkodzeniu której kolwiek świecy przy odpaleniu silnika mruga ta sama kontrolka co zaświeca się wcześniej przy grzaniu świec.
-
no i wyświetla komunikat ;-)
-
To nic dziwnego że nie pali jak od razu odpalasz. To jest w końcu Diesel nie Benzyna. Trzeba mu jakieś 5 sekund na rozgrzanie dać, nawet latem ciężko od strzała odpalić Diesla, i to nie tylko Cromę ale każdego Diesla.
-
Cytat:
Napisał
bartek6622 To nic dziwnego że nie pali jak od razu odpalasz. To jest w końcu Diesel nie Benzyna. Trzeba mu jakieś 5 sekund na rozgrzanie dać, nawet latem ciężko od strzała odpalić Diesla, i to nie tylko Cromę ale każdego Diesla.
I tutaj się mylisz kolego. Moja "krówka" odpala bez większych problemów w lecie i zimie zaraz po zgaśnięciu wszystkich kontrolek oraz kontrolki grzania świec (przy niższych temperaturach). W okresach wiosna/jesień odpala "na kopa", przy bardzo dużych oraz bardzo niskich temperaturach silnik "kręci" zauważalnie dłużej - 1-1,5 obrotu wału. Miałem wcześniej silnik 2,0 HDI i zachowywał się podobnie. Koledzy również eksploatują diesle i NIKT, przy sprawnym aucie, nie narzekał, że długo mu odpala. Jeśli długo odpala to warto przyjrzeć się świecom, aku oraz rozrusznikowi - to właśnie padający rozrusznik czasami daje takie objawy.
-
Cytat:
Napisał
bartek6622 To nic dziwnego że nie pali jak od razu odpalasz. To jest w końcu Diesel nie Benzyna. Trzeba mu jakieś 5 sekund na rozgrzanie dać, nawet latem ciężko od strzała odpalić Diesla, i to nie tylko Cromę ale każdego Diesla.
Ciekawe teorie... Tylko szkoda,że bzdury.
1. Latem świece nie grzeją w ogóle.
2. Zdrowy silnik ma odpalić zaraz po zgaśnięciu tej kontrolki. Po to ona jest. Jakby nie sygnalizowała gotowości do odpalenia to mogłaby się w ogóle nie zaświecać.
3. Jak Ci auto słabo pali to się zastanów czy wszystko pod maską w porządku. Jtd i jtdm palą na mrozie nawet bez świec. Całą poprzednią zimę przejeździłem z dwoma spalonymi i nigdy nawet się nie zająknął.
-
Widzę sami fachowcy. Odniosłem się do wypowiedzi luk202 który napisał że on odpala Cromkę od razu a żona czeka na rogrzanie się świec itp.
Właśnie o takim przypadku mówię. Prawdopodobnie luk nie czeka do zgaśnięcia kontrolki świec żarowych i dlatego pojawia się problem z długim kręceniem.
Posiadam dwa w 100% diesle fiata i doskonale wiem jak powinien zachowywać się sprawny Diesel w zimę a jak w lato. I jeśli ktokolwiek jest przekonany że latem świece nie grzeją to jest w dużym błędzie. Polecam test żarówkowy ;)
-
Burzliwa dyskusja ;-) Ja czekam aż zgaśnie lampka (pewnie 1, max 2 sek) i dopiero kręcę, natomiast żona czeka jeszcze chwilkę po zgaśnięciu. Może ma lepszą rękę albo więcej szczęścia.
-
Kto powiedział że latem w Cromie nie grzeją świece w ogóle? Sprawdzałeś, że piszesz to z taka pewnością? W zimie świece żarowe potrafią grzać jeszcze po odpaleniu silnika i to normalny zabieg żeby silnik pracował równomiernie przy dużych mrozach.
Kontrolka od świec i zwłoka z jaką świeci w danych warunkach temperaturowych została zaprogramowana i czas jej dobrany został do parametrów nowego silnika. Cromę z przebiegiem 100 tyś można szukać że świecą a silnik z takim przebiegiem nie jest nowy więc i parametry jego odbiegają od nowego, należy wziąć więc na to poprawkę.