urwana szpilka kolektora, piski przy dodawaniu gazu
Witam,
Ostatnio przy dodawaniu gazu, głównie tak koło 1900-2400 obrotów słyszalne były głośne piski -tak na kilometr ;)
odgłos był porównywalny ze ślizgającym się paskiem, i był głównie słyszalny przy mocniejszym wciśnięciu gazu (na jałowym cisza)
Auto oddałem do mechanika- pierwsza diagnoza - pompa podciśnienia.
Wymiana z robocizną 740zł (590 pompa w Fiacie, 150 robocizna).
Przy odbiorze samochodu okazało się jednak że to nie to.
Pisków nie było, ale to za sprawą za dużego wężyka idącego od pompy do zaworu overboostu- w związku z tym moc była mniejsza i dlatego nie było ich słychać.
Kolejna diagnoza- urwana szplika od kolektora wydechowego (w głowicy - nie wystaje) + zasyfiona turbina.
Koszty jakie mi mechanik przedstawił:
regeneracja turbiny 800 zł (oczyszczona + uszczelki + geometria - wirnik był cały)
demontaż/montaż turbiny 450 zł
usunięcie szpilki (demontaż przodu - 3*chłodnice itd., planowanie kolektora, uszczelka kolektora) 800zł
Łącznie: 2050zł
W związku z tym, że pierwsza diagnoza była z kosmosu ugadałem się z mechanikiem na dopłatę 1500zł (nowa pompa zostaje)
Razem dam 2240zl za regenerację turbo, wykręcenie szpilki z głowicy + pompę, która nie do końca była mi potrzebna
Czy uważacie, że to w miarę akceptowalna cena czy mechanik trochę za dużo przyciął?