witam ,może kto¶ pomoże jak jadę to słyszę takie skrzypienie jakby amortyzatory ,ale możliwe że z tyłu i z przodu równo siadaja (w±tpie w to )jak opada wpada w dziurę w tedy najwięcej słychać
To jest widok strony w wersji do druku
witam ,może kto¶ pomoże jak jadę to słyszę takie skrzypienie jakby amortyzatory ,ale możliwe że z tyłu i z przodu równo siadaja (w±tpie w to )jak opada wpada w dziurę w tedy najwięcej słychać
To raczej sprezyny bo amory nie skrzypia. Ewentualnie wahacze. Zobaczy od spodu czy rdzy nie ma na sprezynach i czy gumy wahaczy sa dobre
Jak kolega wyżej pisze. Robi się chłodniej i będzie coraz gło¶niejsze skrzypienie. S± to tuleje wahacza te większe od strony kabiny. Mam tak samo. Jak psikniesz w nie WD to na jaki¶ czas pomorze.
Moja Mary¶ka też skrzypi jak stara wersalka. Z tyłu, z lewej strony. Psikałem sylikonem w spay-u i nic. Skrzypi dalej jak Nyska MO w latach 80-tych XX wieku, podczas patrolu. Chyba trzeba się przyzwyczaić, albo Ľle psikam.
Moim zdaniem po opise to tylne wahacze
z przodu napewno jak nacisnę na przednie nadkole to słyszę skrzypienie ,ale akurat wymieniałem latem wahacz i taki lipny by był to stary nie skrzypiał
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał tre¶ć. Post został scalony.[/COLOR]
muszę polać jakim¶ olejem i zobacze może cos pomorze
Z przodu takie piski może jeszcze powodować stabilizator. Albo te gumki na wahaczu albo na stabilizatorze tuleja.
ł±czniki też wymienione zostały 2 .jeden cały komplet a w drugim same gumy.dzisiaj naciskałem w dół i skrzypi jak nic
No to druga osoba do pomocy w kanał i ty naciskaj a osoba w kanale niech nasłuchuje.
Będę musiał tak zrobić niedługo wymiana oleju to sprawdzę dzięki wszystkim za pomoc