Fiat Brava 1.4 12V '97 - Auto nie odpala jak jest "średnio ciepłe"
Witam!
Posiadam auto Fiat Brava 1.4 12V. Auto jest w mojej rodzinie od samego początku - 18lat już, ale jak na swój wiek jest w bardzo dobrym stanie (mój tata pracuje przy salonie Fiata, więc auto jest zadbane ;)
Niestety od jakiegoś czasu mieszkam 200km od domu rodzinnego i nie mam dostępu do "taniego i dobrego" mechanika, a auto zaczęło mi zawodzić. Dlatego zdecydowałem się napisać tutaj posta.
Opiszę teraz mój problem:
Auto odpala idealnie za pierwszym zakręceniem rozrusznika, gdy jest zimne lub gorące (chwilę po zgaszeniu silnika). Natomiast jeżeli silnik zaczyna się wychładzać (tak >10 min po zgaszeniu) to auto nie chce odpalić i zaskakuje dopiero po 10-15 zakręceniach. Dodam, że mam to od paru miesięcy. Zauważyłem, że problem narastał. Na początku odpalał za 2-3 zakręceniem, potem 5-6. Aż teraz doszło do tego, że odpala za 10, 15 etc. Problem tutaj jest taki, że kręcąc rozrusznikiem akumulator dostaje w kość i boje się, że kiedyś nie odpali mi w ogóle na jakimś płatnym parkingu i będzie niefajnie.
Dodam, że mam tutaj gdzie mieszkam zaufanego mechanika (dodatkowo konsultowałem się z tatą co to może być) i wymieniliśmy:
-- filrt oleju i paliwa (to i tak trzeba było zrobić, a mogło pomóc)
-- czujnik obrotu wału korbowego - mechanicy pracujący z moim ojcem spotkali się kiedyś z takim problemem właśnie przez ten czujnik
-- czujnik temperatury płynu chłodzącego
Niestety żadna z tych napraw nie pomogła, w gruncie rzeczy nic się nie zmieniło.
Stąd pytanie do Was forumowicze. Czy ktoś miał kiedyś taki problem? Macie jakiś pomysł co to mogłoby być?
Z góry dzięki za pomoc,
Grzegorz