Zagrzebanie się automatem- błoto/śnieg
Witajcie,
zakładam temat bo niestety dopadło owe zdarzenie moją żonę i cromę. Żona zaparkowała dziś pod jakąś przychodnią w miejscu gdzie było błoto ( podobno cały ten parking tak wygląda), wyjazd miała i do przodu i do tyłu. Niestety ugrzęzła i na nic zdała się jazda do tyłu i do przodu, nie pomogło też ręczne wrzucenie wyzszego biegu jak jej poleciłem. Skończyło się na wkręceniu haka do tyłu i jakiś uprzejmy pan jej pomógł, wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że w błocie był jakiś korzeń na który najechała kołem a on się postawił i zahaczył o osłonę silnika. Osłona niestety została w tym błocie.:mad:
Teraz takie pytanie, zdarzyło wam się już może ugrzęznąć, może jakieś porady...?