po małym remoncie spadek mocy
witam, jako ze marny ze mnie mechanik to oddałem auto do tzw. mechanika. Moje seicento 1.1 chodził jak igła, ale pojawił się pewnego dnia biały dym z rury, więc nie czekając na nic odstawiłęm auto. Diagnoza była raczej oczywista, uszczelka pod głowicą lub uszczelniacze zaworów. po 3 tygodniach powolnej pracy w końcu odebrałem auto, chodzi tak samo jak wcześniej, ale dzisiaj wyruszyłem poza miasto i tu zdziwienie bo nie da rady przeskoczyć 125 km/h. gdzie każdy wie ile taki maluch potrafi polecieć. Proszę powiedzcie czy trzeba zająć się tym mechanikiem czy to jest chwilowe. rzeczy, ktore zostały wymienione/ zrobione przez niego:
kompletny rozrząd
miska olejowa
uszczelniacze zaworów
komplet uszczelek
planowana głowica
chłodnica
węże układu chłodzącego