To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Fiat Regata 84' -
Fiat Regata 84'
Witam!
Czas jakis temu stalem sie posiadaczem Fiata Regaty - samochod jest z 84' roku i po 6 latach krazenia po Monachium zostala kupiona przez brata mojego Dziadka. Po 21 latach Stryj zmienil samochod na nowszy a Regata przeszla na emeryture :)
Szukam do niej oblachowania. Mimo, ze od czasu przyjazdu do Polski nie widziala sniegu a garazowna byla w murowanym garazu, jest pognita jak przystalo na anegdotycznego Fiata ;) Progi, nadkola, podloga, drzwi.
Mimo niklej wartosci szykujemy sie do jej odbudowy ze wzgledow sentymentalnych (auto od cwierc wieku w rodzinie), bogata dokumentacje (serwisowana w Niemczech, a w Polsce zanotowane kazde tankowanie/naprawa) i malutki przebieg (140 tys km). Trzymajcie kciuki ;)
Pozdrawiam!
Radek
-
-
Nie ma za bardzo czym sie chwalic na razie :) Brudna, wyblakla I pordzewiala Regata ;)
-
Dawaj foty,nie ma usprawiedliwienia :food:
-
Chcemy zobaczyć "Brudną, wyblakłą i pordzewiałą Regatę"!
-
Cytat:
Napisał
vabank4 Chcemy zobaczyć "Brudną, wyblakłą i pordzewiałą Regatę"!
O toto chodzi właśnie :palacz: dawaj zdjęcia :food:
-
Czesc!
Pięć lat mineło, a Regata sobie stoi w garazu i ... no właśnie niezbyt wiem co z nią dalej robić. Poradźcie mi proszę, czy są osoby zainteresowane takimi autami? Zlecenie renowacji firmie - kompletnie nieopłacalne. Na własnoręczną zabawę nie mam czasu. Bardzo mi jej szkoda oddać do huty, a przymierzam się do opuszczenia garażu.
-
Przykro mi ale raczej nie masz co liczyć na to, że ktoś ci zapłaci za to auto coś więcej niż jest warte na złomie jeśli jest takie pognite jak pisałeś. Regata nie ma jeszcze statusu takiego klasyka czy youngtimera żeby opłacało się ją odbudowywać od podstaw. Jeśli więc nie chcesz sam tego robić to pozostaje ci chyba zadzwonić do jakiegoś Mirka handlarza co by przyjechał lawetą i za niewielką kwotę pozbawił cię problemu.
-
Cytat:
Napisał
Aniversario Przykro mi ale raczej nie masz co liczyć na to, że ktoś ci zapłaci za to auto coś więcej niż jest warte na złomie jeśli jest takie pognite jak pisałeś. Regata nie ma jeszcze statusu takiego klasyka czy youngtimera żeby opłacało się ją odbudowywać od podstaw. Jeśli więc nie chcesz sam tego robić to pozostaje ci chyba zadzwonić do jakiegoś Mirka handlarza co by przyjechał lawetą i za niewielką kwotę pozbawił cię problemu.
Zdaje sobie sprawę, że cięzko tutaj rozmawiać o pieniądzach, ale z racji sentymentu wolałbym zamiast na złom, odstawić Regatę do kogoś, kto chociaż częsci z niej użyje we właściwy sposób :) No nic, na razie stoi pod dachem, jeść nie woła, więc może coś się wyklaruje.
-
No i może to nie jest taki głupi pomysł żeby ją sprzedać na części. Myślę, że możesz wyjść na tym dużo lepiej niż sprzedając auto w całości. Części do tego auta na pewno za dużo na rynku nie ma.