Podpięcie na sucho nic nie da bo ECU nie będzie miał z niego sygnału.
To jest widok strony w wersji do druku
Podpięcie na sucho nic nie da bo ECU nie będzie miał z niego sygnału.
Możesz wypiąć czujnik położenia wału (dostęp pomiędzy silnikiem a skrzynią koło pompy wspomagania z kanału - fotki w temacie mojego bravo) i zakręcić rozrusznikiem. Jak wyłapie błąd nowy to masz jasne co powoduje błąd..
Ja bym na Twoim miejscu sprawdził te przewody zanim zaczniesz zrzucać rozrząd. Nie jest to dużo roboty a będziesz miał pewność że czujnik trzeba wymienić. Chyba że rozrząd i tak musisz wymienić to jeszcze ujdzie.
Powiem jeszcze tak.. U siebie mam założone zabezpieczenie, które rozłącza czujnik położenia wału, próbowałem podczas podłączania również z czujnikiem wałka i ten błąd co masz na pewno dotyczy czujnika położenia wałka.. Wiem co mówie ;-) Choć może to być jakiś kabel - nie koniecznie sam czujnik ;-)
I tym sposobem jak nie zobaczysz rano auta przed domem będziesz wiedział że to ktoś z forum :P
Większość mechaników niestety chętnie wymienia wszystkie czujniki na które pojawi się błąd a diagnostyka "elektronicznych" samochodów wcale na tym nie polega. Ale z drugiej strony tu trzeba mieć trochę pojęcia o elektronice, więc może nie ma co się dziwić ?
Panowie, samochód w warsztacie, mechanik potwierdza po własnej diagnozie komputerem ze jest to czujnik położenia wałka rozrządu, dziś sie bierze za wymiane czujnika z rozrządem. Efekt bedzie znany pod koniec dnia.
Samochód wrócił, to była wina czujnika położenia wałka rozrządu. Przy wymianie konieczny był demontaż rozrządu. Ja za kompletny rozrząd bez pompy zapłaciłem 300 zł, czujnik 100, 2 simeringi i robocizna. Wszystko wynioslo mnie 650. Samochód odpala, marchewka nie świeci. :)
Dzięki wszystkim za pomoc , myślę ze jest to kolejny ciekawy temat pt. "Marchewka" :) Pozdro