Bravo 1.9 JTD strasznie mułowaty
Więc tak...
Od prawie 4 miesięcy staram się uporać z zamułem mojego auta.
Auto kupiłem jak się okazało z uszkodzonym silnikiem, tzn krzywym wałem. Wymieniłem słupek z tłokami.
Do rzeczy, auto miało uszkodzony przepływomierz (ten drucik był normalnie pęknięty w przepływce)
Przepływomierz kupiłem używany, a wymieniałem go już 3 razy, bo za każdym razem było to samo...
Po podłączeniu auta pod Multiecuscan mam cały czas stałe napięcie na przepływomierzu, począwszy od przekręcenia stacyjki, przez odpalenie i wchodzenie silnika do obroty cały czas mam sygnał na wyjściu z przepływomierza 3V.
Samochodem obecnie jeżdżę z odpiętym przepływomierzem, gdyż przy podpiętym nie wkręca się wyżej jak 3000 obrotów.
EGR zaślepiony, katalizatora nie ma. nie dymi na siwo, ani nie kopci na czarno jak się da w palnik. Auto na prawdę ma potencjał, bo jak jadę w trasie powiedzmy przy 120 km/h to pedał gazu jak osiągnę tą prędkość mam na prawdę delikatnie wciśnięty żeby tą prędkość trzymać... co z tego jak auto przyspiesza jak Peugeot 306 1.9d bez turbiny, który ma 69km, z którym mam styczność, a może nawet gorzej od Peugeota...
Nie wiem gdzie mam szukać problemu, mierzyłem napięcia na kostce do przepływomierza i wszystko jest książkowo.
Na komputerze mam tylko jeden błąd (P0380 - Board Relay, thermostarter or preheat. ECU. - miga kontrolka od świec żarowych przez jakiś czas po czym gaśnie), jak podpięty mam przepływomierz. Wtryski się nie palą, czy podpięty, czy nie.
Doradźcie coś, jeśli o czymś zapomniałem to napiszę czy sprawdziłem itd.