Witam,
Wczoraj sprzegło mi padło, tzn. jest tak jakby cały czas wcisniete, nie znam sie na tym i w ogole, ale chciałbym wymienic sam o ile to mozliwe :} Czy macie jakis poradnik, krok po kroku itd?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam,
Wczoraj sprzegło mi padło, tzn. jest tak jakby cały czas wcisniete, nie znam sie na tym i w ogole, ale chciałbym wymienic sam o ile to mozliwe :} Czy macie jakis poradnik, krok po kroku itd?
Linka sprzęgła sgeruje wajhą na skrzyni którą wodać w komprze silnika po prawej stronie.. Potrzebny raczej kanał..
A pedła wciska cię normalnie czy chodzi leciutko?
Dzis dokladnie ogladalem to sprzeglo i poszlo na to, ze linka jest "cala" teretycznie. Poszly takie plastiki ktore sa mocowane do pedalu sprzegla. Po kiego to jest plastikowe?;/ Jakis pomysl co z tym zrobic?
Zrób jakieś zdjęcie bo nie bardzo wiadomo o co chodzi.
Załącznik 9648 na srodku po lewej stronie, biala czesc jest plastikowa. U mnie dokladnie jest teraz przepolowiona.
Niestety wydaję mi się że będzie trzeba kupić całą linkę bo taki sam plastik to ciężko...
Całą linkę trzeba kupić, ew. są zakłady co dorabiają takie linki pod wymiar, może oni coś wykombinują.
Wymienić da się samemu i bez kanału. Jeśli ktoś tego nigdy nie widział, to trzeba zdemontować akumulator i podstawę akumulatora (w 1.6 do podstawy jest przykręcony komp, nawet nie odłączałem tylko sobie dyndał). Wtedy wszystko widać jak na dłoni. Polecam kupić taką samą linkę jak była (długość - w bravach występowały chyba 3 rozmiary, 2 krótkie i 1 długa) tak, żeby nie trzeba było nic kombinować. Trzeba pamiętać, żeby taką gumową harmonijkę założyć na koniec linki przy śrubie regulacyjnej, żeby tam wszystko było szczelne (nie wpadał pył z powietrza).
Reguluje się tak, żeby po wciśnięciu sprzęgło wracało mniej więcej na wysokość pedału hamulca.
No i polecam przyjemność z jazdy na nowiutkiej lince, pedał chodzi jakby tam tylko sprężynka od długopisu była:)
Niestety tak jest tylko przez kilka dni... zastanawiam się teraz czy nie wlać tam jakiegoś oleju (niedawno wymieniałem linkę). Problem tylko taki, że będę musiał zdjąć te cholerną harmonijkową uszczelkę, a założyć to cholerstwo nie jest łatwo bo jest naprawdę ciasna (w sumie dobrze, przynajmniej wszystko jest szczelne)
Heh ja sobie to tłumaczyłem tym, że sprzęgło nie jest hydrauliczne i musi stawiać jakieś opory.. W takim razie coś musi gdzieś niepotrzebnie trzeć..
Zacząć chyba jednak trzeba od linki. Mnie podczas wymiany mocno zdziwiło, że ta "wajcha" od samego sprzęgła to bardzo ciężko chodzi, ręką tylko kawałek ruszyć można, a jak się pedałem ciągnie (wciska) na nowej lince to chodzi leciutko.
Dodatkowo, ja jeszcze odstawiłem rzeźbę:
Do mojego silnika zasadniczo powinna być "długa" linka, ta co zawraca przy zderzaku. Ja uważam że to jest totalna głupota, bo to wychodzi tak, że koniec pancerzyka pcha to cięgno. Dodatkowo przy wciskaniu jest wyczuwalna zmiana oporów, albo linka z pancerzykiem rusza się w przestrzeni, albo moja wybita poduszka od skrzyni pozwala na takie pociągnięcie skrzyni linką.
W związku z powyższym, założyłem linkę krótką (da się tak zrobić chyba tylko w autach bez ABS, bo pompa może blokować przejście linki - ale głowy nie dam). Było z tym trochę rzeźby, bo w zestawie z krótką linką nie ma elementów montażowych (śruby kołyskowej i kilku elementów gumowo-metalowych) ale jakoś poskładałem na zmodyfikowanych elementach od starej długiej linki. Jakiś tydzień później udało mi się dostać brakujące elementy w stacjonarnym sklepie i wymieniłem bez demontażu wszystkiego nad skrzynią, po prostu wymacałem ręką bez patrzenia.
nie do końca byrrt - ja rok temu wymieniłem w swoim bravolocie sprzęgło i linkę i zmieniała się przyjemność jazdy. Pedał wchodzi miękko i płynnie. Bez żadnego oporu. Dokładnie jakbym smigał na hydraulice. Pamiętam ze stare sprzęgło było tak zajechane, że kobieta która czasami robiła za mojego szofera (%%) miała problem z przeciwstawieniem oporu tego sprzęgła.