To jest widok strony w wersji do druku
-
Pomierzyłem dzisiaj cewkę, wyszło prawidłowo. Odkryłem jeszcze 1 rzecz, otóż cewka była podpięta na odwrót, tj. ktoś liczył cylindry od strony cewki, a nie rozrządu. Generalnie czytałem gdzieś, że tak też powinno prawidłowo chodzić, ale po coś w końcu ta numeracja jest. Jutro zrobię test drogowy i jak nadal będzie to samo to jadę po nową cewkę.
-
Cytat:
Napisał
markshall Cewka jest jedna podwójna i ma dwa podwójne uzwojenia wtórne a co za tym idzie JEST MOŻLIWE uszkodzenie 1/2 uzwojenia i nie pali jeden gar. Sam mam taką cewkę ;)
Jeśli padnie któreś z wtórnych uzwojeń komputer tego nie wykryje.
Nie możliwe jest takie uszkodzenie tej cewki żeby tylko jeden cylinder nie pracował, no chyba że gniazdo przewodu wysokiego napięcia się utleni, ale to by było bardzo widoczne, więc proponuję sprawdzić ciśnienie sprężania bo prawdopodobnie podstawiły się zawory (pot) - zmniejszył się luz zaworowy do tego stopnia że po rozgrzaniu silnika zanika i zawór się nie domyka.
-
Przecież w tym silniku są popychacze hydrauliczne, więc jakim cudem miałby się luz przestawić?
-
Cytat:
Napisał
marcinex Nie możliwe jest takie uszkodzenie tej cewki żeby tylko jeden cylinder nie pracował, no chyba że gniazdo przewodu wysokiego napięcia się utleni, ale to by było bardzo widoczne
Proponuje podszkolić się troszkę z budowy i działania transformatora ;) A co powiesz na wewnętrzne przebicie końca jednego uzwojenia do masy przy wysokim napięciu? Multimetrem tego nie wykryjesz a jedno wyjście cewki nie będzie działać.
Cytat:
Napisał
pietrek1993 Pomierzyłem dzisiaj cewkę, wyszło prawidłowo. Odkryłem jeszcze 1 rzecz, otóż cewka była podpięta na odwrót, tj. ktoś liczył cylindry od strony cewki, a nie rozrządu. Generalnie czytałem gdzieś, że tak też powinno prawidłowo chodzić, ale po coś w końcu ta numeracja jest.
Zapłon w tym silniku działa parami, czyli w jednym momencie 2 świece (czyli masz jedną iskrę chwilkę przed suwem pracy, drugą przed ssaniem) - rozwiązali to tak aby uprościć budowę układu sterowania zapłonem. Czyli możesz zamienić kable zapłonowe, tylko nie pamiętam które są parą.
Cytat:
Napisał
pietrek1993 Przecież w tym silniku są popychacze hydrauliczne, więc jakim cudem miałby się luz przestawić?
Popychacze nie są wieczne, kiedyś przestają działać tak jak powinny i luz zaworowy jest wtedy zwykle za duży. Objawia się to "klepaniem" zaworów, w skrajnych przypadkach silnik chodzi jak diesel.
-
Zawory raczej odpadają, bo cała głowica była robiona pół roku temu.
-
No tak więc co z tą cewką ? Pisałeś że chodzi na dwóch garach więc sprawa wydaje się chyba jasna, że jest do wymiany? Zamieniałeś kable żeby wyeliminować ich wpływ? Możesz też przyłożyć fajkę do głowicy przy pracującym silniku - powinna iskra skakać.
-
Narazie natłok zajęć nie pozwala na dłuższą zabawę z tym tematem, w piątek obadam jeszcze to tak jak mówisz.
-
Tylko, że jak silnik chodzi na trzech garach to jeszcze da sie jeździć (nie równe wolne obroty, ale nie powinien gasnać, troche słabiej przyspiesza). Ale jak chodzi na dwóch to auto ledno się rozpędza i gaśnie na wolnych, na dwójce wciskasz gaz w podłoge a auto ledwo idzie... takiej sytuacji chyba nie masz?
-
Sprawa rozwiązała się sama, przewody układu chłodzenia twarde, pojawił się również olej w płynie chłodniczym. Diagnoza oczywista - uszczelka pod głowicą. Tyle, że najdziwniejsze jest to, ze była wymieniana na wakacjach w tamtym roku kiedy to głowica była robiona.