To jest widok strony w wersji do druku
-
Witam,
od lutego miałem spokój z obrotami. Teraz auto stało 4 dni nie ruszane i problem powrócił.
Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania obroty spadają bardzo nisko i gaśnie. Trasa 170km nie pomogła. Przy światłach lub na rondzie potrafi sobie po prostu zgasnąć.
Pomóżcie Panowie
-
Pytanie czy robiłeś coś z krokowcem,tzn czy był czyszczony?
-
Wcześniej była czyszczona przepustnica.
-
Krokowcem się zajmij, jak to nie on to szukaj albo dziury w dolocie albo innego powodu ;)
-
Patrzyłem na stronę wcześniej i tam nic nie pisałeś o krokowcu że coś z nim robiłeś, więc pora na niego,skoro czyściłeś przepustnice i dalej to samo to pewnie on będzie winowajcą;-)
-
Dziś wymieniłem filtr i zauważyłem że dolna część rury dolotowej nie jest zbyt mocno złapana.
Po wymianie filtra zamontowaniu porządnie rury dolotowej i pryśnięciu przepustnicy środkiem czyszczącym jest o niebo lepiej. Zobaczę co będzie jutro :)
-
Też mam 1.8 16v, miałem podobny problem, ale jeszcze kopcił strasznie i chodził jak traktor, okazało się - przerwa w świecach (w jednej), opiłki w silniku, starta 1 krzywka na wałku + uszkodzone popychacze. Czyszczenie przepustnicy nic nie dało. Znalazłem poprzednich właścicieli - niemca i turasa, okazało się w tym aucie był zerwany pasek rozrządu, ale kupiłem je pod tytułem "super auto, super stan, czarna perła". Przy kupnie sprawdzałem autko w ASO i nikt nic nie powiedział. No i rok prawie autko pojeździło i się zaczęły cyrki z obrotami. Teraz po wymianie wałków i popychaczy, płukaniu silnika olejami, płynami, z nowym olejem i filtrem oleju i poprawnym ustawieniu świecy jest super, stilon chodzi cichutko, ale raz nie mogłem odpalić (po przejechaniu 180 km)...ale to tylko raz z rana, nie wiem dlaczego, no i raz był problem z obrotami przy odpalaniu, że doszło prawie do zera, ale nie zgasło. Nie wiem czemu tak i obawiam się, że ten problem z obrotami powróci i, szczerze - nie wiem jak temu zapobiec. Może ktoś coś doradzi?
-
witam.
mam podobny problem z obrotami. na wyzszych chodzi ok, ale luzie mu spadaja to tym jak go przygazuje do 2000. spada powiedzmy do 300/400 i pozniej wskakuje na 900(identyczna sytuacja jak na pierwszym filmiku). dodam ze autko mialo robiony rozrzad. prosze o podpowiedz co sie moze dziac, zeby mechanik mi kitow nie wciskal...
pozdr
-
Cytat:
Napisał
slavia witam.
mam podobny problem z obrotami. na wyzszych chodzi ok, ale luzie mu spadaja to tym jak go przygazuje do 2000. spada powiedzmy do 300/400 i pozniej wskakuje na 900(identyczna sytuacja jak na pierwszym filmiku). dodam ze autko mialo robiony rozrzad. prosze o podpowiedz co sie moze dziac, zeby mechanik mi kitow nie wciskal...
pozdr
Auto z gazem czy nie??
Ja u siebie rozwiązałem problem jeżdżąc kilka km na benzynie :)
Ew rozgrzać auto i pozwolić mu popracować na benzynie na niskich obrotach.
No chyba, że masz zabrudzoną przepustnicę, to też można przy okazji przemyć. Roboty na 10minut :)
-
sama benzynka.
czyli pocisnac nim? i pogazowac np do 5000?
-
Cytat:
Napisał
slavia sama benzynka.
czyli pocisnac nim? i pogazowac np do 5000?
jeździć normalnie aż temperatura będzie stała w pionie - 90*
zostawić na luzie i niech pochodzi 5 minut.
:edit:
widzę, że kolega ma nowy nabytek :) tak?
zachęcam do prezentacji auta :) chętnie popatrzymy :)
-
ok
sprawdze dzisiaj po pracy ;) oby pomoglo
nobytek moze i nowy ale ma 11 lat hehe
swierzo kupiony z niemiec wiec doprowadzam go do porzadku:D
-
niestety nic nie pomoglo.:(
pojechalem do mechaniora i stwierdzil ze wariator padl...czy tak sie moglo stac? generalnei koszt wariatora to okolo 400 zł..
czy na takich spadajacych obrotach mozna pojezdzic jeszcze z miesiac? czy nie zabardzo?
-
Witam.
wracam do tematu, poniewaz zbliza sie wyplłata i czas najwyższy na wymianę wariatora. jakiej firmy byscie polecili wariator?
i czy po wymianie autko odzyska moc? bo poki co jest mułem i chodzi jak disel+ falujące obroty na jałowym biegu(czasami)
pozdr
-
STILO 1.8 GAŚNIE...
...przy okazji częsty kangur.
Kilka godzin modlitw, błagań i przekleństw, wielokrotnego uczenia przepustnicy wg opisu zaczerpniętego z netu... i... podczas przypadkowego włożenia palucha do przepustnicy (zdjęta siatka) mało mi go nie wciągnęło przez otwór odmy...podciśnienie w tym miejscu raczej kłopotliwe może być i to był trop...przestudiowanie rozwiązania zachęciło mnie do eksperymentów i poprawienie wybitnych specjalistów od silników z Fiata i przerobienie systemu odpowietrzenia skrzyni korbowej na takie, jak to reszta świata robi...opłaciło się! Zrobione prawie 400km i żadnego gaśnięcia, zachwiania, Stilo zachowuje się tak jak prawdziwe samochody ;-)
System odpowietrzenia skrzyni korbowej, wężyk z pokrywy zaworów, jest rozdzielony. Jedna część wchodzi przed przepustnicę druga do kolektora ssącego. By utrzymać wolne obroty część podłączoną do kolektora ssącego wybitni specjaliści włoscy zaopatrzyli w zaworek. I tu jest cały problem. Komplikacja czegokolwiek na ogól tylko pogarsza sytuację i w tym przypadku właśnie tak jest. Na wolnych obrotach, przy dużym podciśnieniu w kolektorze ssącym zaworek powinien się zamknąć by nie wnosić zakłóceń podczas ich utrzymania. Gdy podciśnienie maleje, sprężynka w zaworku podnosi grzybek i jest duży przepływ gazów do bezpośrednio do kolektora z pominięciem przepustnicy. Uzyskano w ten sposób przepustnicę mniej podatną na zabrudzenie a wytworzenie podciśnienia w skrzyni korbowej spowodowało rozwiązanie problemu wiecznie obcieczonego olejem silnika :-)...innego wytłumaczenia takiego rozwiązania nie znajduję...
Podłączyłem odmę silnika z pominięciem gałęzi prosto do kolektora poprzez ten nieszczęsny zaworek, czyli zostawiłem tylko tą gałązkę cieńszą która wchodzi przed przepustnicę. Króciec -zaworek (z boku przepustnicy) wyleciał, w to miejsce wkręcony stosowny korek. Całość sprawuje się wyśmienicie, w kolejnym kroku podłączę pozostawioną gałązkę odpowietrzenia przez króciec o większej średnicy by zapewnić odpowiedni przepływ.
Skutki ubocze:
W moim przypadku skutkiem ubocznym było zwiększenie wycieku oleju z silnika przez zlikwidowanie podciśnienia w skrzyni korbowej. Wyciek zlokalizowany, pęknięta pokrywa zaworów przy mocowaniach od strony skrzyni biegów, chyba częsty problem w tych pokrywach. Ale nie jest to problemem, wolę walczyć z nieszczelnością niż odpalać auto na każdej krzyżówce ;-)